O cała awantura?

31 stycznia na sesji Rady Miasta przegłosowano projekt uchwały w związku z ustawą o reformie oświaty (znikają gimnazja, a podstawówki mają 8 klas). Znacznie poszerzył on granice obwodu szkoły podstawowej nr 2.

Nagranie ze spotkania rodziców PSP nr 2 (2 marca):

10 lutego burmistrz Jacek Stolarski zwołał nadzwyczajne posiedzenie rady. Projekt uchwały został zmodyfikowany. Postanowiono, że uczniowie klas 1-4 pozostaną w budynku szkoły nr 1. W szkole podstawowej nr 2 powstaną klasy 1- 8 oraz oddział przedszkolny. Uczniowie kończący klasy czwarte mają przechodzić do budynku obecnego gimnazjum, gdzie mają zostać wygaszone ostatnie roczniki gimnazjalne. Miały też tam trafić klasy 5, 6 i 7 PSP nr 1. To plan przejściowy rozpisany na 2 lata.

- To nie były poprawki, tylko zupełnie nowa uchwała i przeciw temu właśnie protestowaliśmy. A nasze postulaty były takie: żeby dostosować np. obwody szkół do propozycji rodziców, żeby nie tworzyć molocha w postaci SP1 ulokowanego w dwóch różnych częściach miasta, żeby nie zmniejszać SP2 do maleńkiej szkółki, w dodatku połączonej wspólnymi budynkami z sąsiednią - komentował przedstawiciel rodziców PSP nr 2, Cezary Wiciński.

   
Rodzice obawiali się, że pomimo znacznego zwiększenia się liczby dzieci nie będzie nowych sal i pracowni uczniowskich. Ponadto szkoła nr 2 nie posiada w ogóle pracowni dla klas starszych.

- Popełniłem jeden błąd przy projekcie uchwały. Przyznaje się do niego bez bicia: nie zaprosiłem na konsultacje rodziców. Uniknęlibyśmy w ten sposób sporów- przyznał burmistrz, Jacek Stolarski.

Trzeci projekt uchwały

Trzeci projekt uchwały to przede wszystkim włączenie budynku gimnazjum do szkoły PSP nr 2. Obwód szkoły podstawowej nr 1 będzie całkowicie przystosowany do warunków i zapełniony po brzegi przez najbliższe 2 lata. Burmistrz zapewnił, że wspólnie z radnymi będzie starał się poprawiać warunki w miarę możliwości. Kolejnym istotnym punktem jest postanowienie o tym, że klasy starszych roczników (VII i VIII) szkół nr 1 i 2 będą uczyły się w obecnym budynku gimnazjum. Tam będzie czekać na nich dostosowana baza dydaktyczna. Takie rozwiązanie było konieczne, aby uniknąć uczenia na dwie zmiany.

Początkowe problemy mogą sprawiać odległości między szkołami i nadwyżka uczniów. Rodzice również obawiali się o zmianę dotychczasowego otoczenia swoich pociech.

Padały także pytania o ciało pedagogiczne i inne kwestie organizacyjne: czy Ci sami nauczyciele będą nauczać swoich wychowanków? co z różnicami programowymi oraz różnym podręcznikami?

Kwestie planu zajęć, podziału nauczycieli czy też nowego otoczenia, burmistrz Stolarski pozostawił dyrektorom szkół.

Dyrektorka PSP nr 1, Jolanta Sitarek zwróciła się bezpośrednio do rodziców i radnych zapewniając, że wspólnie podołają nowym wyzwaniom. Jej wypowiedź została bardzo dobrze odebrana przez wszystkich zgromadzonych:

- Nie martwcie się. To będzie też społeczność. Zadbamy o to wspólnie (...) zatroszczymy się o wasze pociechy razem z dyrektorem PSP nr 2 i dyrektorką Gimnazjum – zadeklarowała Jolanta Sitarek.

Słowa Jolanty Sitarek potwierdziła dyrektor gimnazjum, Teresa Winkler. - Tworzymy jedność: uczeń, nauczyciel i rodzic. Nie budynek, a ludzie tworzą szkołę - podkreśliła.

Dyrektor PSP nr 2 Mariusz Wojno także zapewnił, że współpraca między szkołami będzie przebiegała bez żadnych utrudnień:

Co dalej z uchwałą?

Wydaje się, że w końcu rodzice zostali uspokojeni i doszli do porozumienia z władzami gminy. Burmistrz zamierza rekomendować projekt komisji oświaty, która spotka się 23 marca. Najprawdopodobniej zostanie przyjęty. Czwartkowe spotkanie radnych z rodzicami i nauczycielami przebiegało już w spokojnej atmosferze.