Ostatnio huczy w necie nie tylko na temat 70. rocznicy Powstania Warszawskiego, ale na temat rosyjskiego embarga na polskie jabłka. Akcja #jedzjabłka zatacza na fejsie coraz szersze kręgi.
Na tablicy pojawia się coraz więcej jabłkowych zdjęć i coraz więcej jabłkowych deklaracji. Zjada się je teraz nie tylko dlatego, że są smaczne i zdrowe, ale również na złość ... Putinowi i żeby pokazać mu ogryzek...
A Grójecki Bieg Uliczny od dawien dawna jabłkiem jest podszyty. Piękne jabłko widnieje w logo biegu, głównym sponsorem imprezy i fundatorem nagród jest firma Activ - producent naturalnego soku jabłkowego Royal Apple, doskonałego źródła magnezu, potasu i błonnika. Kto wie... Może na mecie będzie można też skosztować owoców wprost z grójeckich sadów - jednych z najwspanialszych w całej Polsce. Być w Grójcu i nie zjeść takiego jabłka - to dopiero byłby grzech!
To co? Przyłączycie się do biegu?
Zapisy: http://kalendarzbiegowy.pl/iv-grojecki-bieg-uliczny
Opracowano na podstawie:
https://www.facebook.com/blogwielkaimprowizacja