Niespodzianka w strugach deszczu. Mazowsze przegrywa z Mazurem

Jedyną bramkę dla Mazowsza zdobył Daniel Złoch (fot. Mateusz Adamski)

Nie było trzeciego zwycięstwa z rzędu. Po bardzo słabej grze Mazowsze niespodziewanie uległo na własnym stadionie spadkowiczowi z III-ligi Mazurowi Karczew 1:3. Mecz rozstrzygnął się do przerwy, kiedy rywale wbili wszystkie bramki. Honorowego gola dla grójczan strzelił Daniel Złoch.

Gra nie układała się Żółto-Niebieskim od samego początku. Rywale przejęli inicjatywę i dyktowali warunki przez całe spotkanie. 

 

W 3. minucie goście strzelili pierwszego gola. Zawodnik Mazura dostał bardzo dobre podanie na wolne pole i w sytuacji sam na sam pokonał Praska.

 

Chwilę później Złoch dał nadzieję gospodarzom, trafiając w poprzeczkę po strzale głową. Było wtedy naprawdę blisko wyrównania.

 

W następnej akcji zespół z Karczewa podwyższył wynik spotkania na 0:2. W tej sytuacji znowu zawiodła obrona Mazowsza, która nie przechwyciła podania kierowanego ze skrzydła w pole karne.

 

Grójecki zespół dalej był bezradny i po 26 minutach było już 0:3. Była to następna sytuacja, w której dziecinne stracił gola.

 

Kontuzji doznał około 30 minuty jeszcze Podgórski, który został zmieniony przez Witaka.

 

Do końca I połowy nie wydarzyło się już nic ciekawego i gra toczyła się głównie w środku boiska ze wskazaniem na gości, którzy dalej kontrolowali grę.

 

Po przerwie Żółto-Niebieskim udało się zdobyć honorowego gola, którego autorem był Daniel Złoch. Zawodnik Mazowsza dobrze zachował się w polu karnym, dobijając piłkę po interwencji bramkarza gości.

 

W II odsłonie doszło jeszcze do awantury i sędzia musiał na chwilę przerwać grę. Nie wiadomo tak naprawdę o co poszło.

 

Podopieczni Andrzeja Prawdy tydzień temu zdemolowali Mszczonowiankę, ale w tej kolejce dostali już porządnie lanie od spadkowicza, który nie okazał się taki "słaby". Mazowsze przeszło obok tego meczu, tak jakby chciało żeby szybko się skończył. Obrona grała tragicznie, a rozgrywanie sensownych akcji nie istniało. Odwołany mecz ze Zwolenianką jednak nie wniósł żadnej świeżości, tylko pogorszył sytuację. W najbliższą sobotę Żółto-Niebiescy będą mieli szansę zrehabilitować się w Sulejówku, gdzie zagrają z Victorią.

 

Mazowsze Grójec - Mazur Karczew 1:3 (0:3)

Skład: Prasek - Złoch, Joczys (Lesisz 45.), Fogler, Stolarek - Podgórski (Witak 33.), Cudny (Kucharski 45.), Rotuski, Sobczak - Ndakiza, Grodzki

Gol: Złoch 90.


Błażej Korczak, Mateusz Adamski mazowszegrojec.pl