Piłkarze Mazowsza wyrwali zwycięstwo w ostatnich minutach meczu z rezerwami ekstraklasowego Radomiaka. Gola na wagę trzech punktów zdobył Camilo Misas, a ozdobą spotkania było trafienie Szymona Różyckiego.
W pierwszej odsłonie meczu grę prowadzili goście, ale to żółto-niebiescy stworzyli sobie kilka groźnych okazji. W 39.minucie piłka po rzucie wolnym do bramki wepchnął Camilo Misas, ale gol kolumbijskiego napastnika został anulowany, ponieważ arbiter dopatrzył się faulu na bramkarzu Radomiaka. Po chwili wynik mógł otworzyć Szymon Różycki, jednak w doskonałej sytuacji trafił w poprzeczkę.
Po zmianie stron przewaga grójczan była wyraźniejsza. Na pierwszego gola trzeba było czekać do 70.minuty, ale było warto! Do podania z głębi pola doszedł Różycki, który mimo asysty obrońcy huknął z woleja niczym z armaty. Zaskoczony golkiper gości nie miał nic do powiedzenia.
Rywale rzucili się do odrabiania strat i udało im się doprowadzić do wyrównania w 83.minucie, kiedy po rzucie rożnym futbolówka trafiła do Boris Lazić, który mocnym strzałem od poprzeczki pokonał Kacpra Filewskiego.
Mazowsze walczyło jednak do końca. W samej końcówce z rzutu wolnego dośrodkował kapitan drużyny Jakub Derewicz. Futbolówkę zgrał Piotr Grygiel, a Camilo Misas głową zapewnił bardzo ważne trzy punkty żółto-niebieskim.
Za tydzień podopiecznych trenera Mariusza Szewczyk czeka wyjazd do beniaminka z Iłży. Mecz zaplanowano na sobotę 11 października (godz. 13.00).
Mazowsze Grójec – Radomiak II Radom 2:1 (0:0)
Gole: Różycki (70.), Misas (87.) - Lazić (83.)
Skład Mazowsza: Filewski – Mruz (67. Boruń), Nojek, Gałka, Grygiel, Snopov, Derewicz, Wacławek, Suchecki (67. Walczak), Różycki, Misas (88. Konopka)