Podopiecznych Andrzeja Prawdy, których dopadła ostatnio obniżka formy, czeka w sobotę arcytrudne zadanie. Zagrają na wyjeździe z liderem IV ligi Oskarem Przysucha.
Postawa najbliższych rywali Mazowsza to wielka niespodzianka. Drużyna, która w ubiegłym sezonie cudem utrzymała się w IV lidze, w obecnych rozgrywkach spisuje się rewelacyjnie, i po czternastu kolejkach z czterema punktami przewagi nad KS Konstancin przewodzi tabeli.
Trenerem Oskara jest doskonale znany grójeckim kibicom Bolesław Strzemiński, który przed objęciem zespołu z Przysuchy z sukcesami prowadził Mazowsze. W zespole sobotnich rywali występuje również Marcin Wiatrak, który jeszcze rok temu był ostoją defensywy „żółto-niebieskich”.
Mazowsze do Przysuchy jedzie po fatalnym tygodniu, w którym przegrało wysoko aż trzy mecze z rzędu i spadło na dziewiąte miejsce w tabeli.
Dobrą informacją docierającą z obozu grójczan jest powrót do treningów Macieja Lesisza. Kiedy ten piłkarz jest na boisku Mazowsze zazwyczaj wygrywa.
Początek spotkania z Oskarem o godzinie 14.00.
Mateusz Adamski