Nie tolerujmy korupcji wyborczej

Fot. sxc.hu

Już za kilka dni odbędą się w naszej gminie kolejne wybory samorządowe. Zostaną wybrani radni Rady Miejskiej oraz burmistrz. To jacy to będą ludzie będzie miało ogromny wpływ na losy wszystkich mieszkańców gminy.

Niestety, od wielu lat w Grójcu i wokół naszego miasta podczas absolutnie wszystkich wyborów samorządowych dochodzi do aktów korupcji wyborczej. Kandydaci za gotówkę lub wódkę kupują głosy. Technik tego procederu jest wiele, ale głównie jest to samochód podstawiony niedaleko lokalu wyborczego, w którym za pieniądze bądź wódkę czysta karta wyborcza jest wymieniana na kartę z zakreślonym kandydatem. Czyli delikwent najpierw podchodzi do samochodu bierze zakreśloną kartę, idzie do komisji wrzuca tę kartę do urny, a po kilku minutach wraca do samochodu, przynosi czystą kartę i inkasuje zarobek. Jest to tylko jeden ze sposobów, ale inwencja przestępców jest naprawdę duża i co cztery lata wymyślane są kolejne.

Pomimo, iż od kilkunastu podczas każdych wyborów w Grójcu na gorącym uczynku łapani są ludzie uprawiający ten haniebny proceder to do tej pory chyba nikt z nich nie został skazany prawomocnym wyrokiem sądowym.

Poza tym zgłaszane są tylko nieliczne takie przypadki, zaś na większość z nich ludzie po prostu nie reagują. Może boją się zemsty.

Co więcej tak wybrani przedstawiciele nie stykają się z ostracyzmem i nie wahają się kandydować w kolejnych wyborach, pomimo iż sprawa ich oszustw staje się „tajemnicą Poliszynela”.

Czas przeciwstawić się temu procederowi. Każdy zauważony przypadek korupcji wyborczej powinien być natychmiast zgłoszony policji, zaś ludzie którzy zostali wybrani w sposób nieuczciwy powinni zostać potraktowani, jako ci którzy utracili zdolność honorową.
 
Mieczysław Czekański