Na ul. Mogielnickiej (na wysokości pasmanterii - pomiędzy apteką i 13) coś się stało. Straż pożarna, karetka, kierują ruchem. Z mojej perspektywy nic nie widać, ale skoro tyle służb tam jest to pewnie coś się stało – zaalarmowała naszą redakcję Pani Agata.
Jak udało ustalić się reporterowi Grojec24.net, około godz. 11 w Komendzie Powiatowej Straży Pożarnej przyjęto zgłoszenie od pracownicy socjalnej. Poinformowała, że nie może dostać się do mężczyzny, z którym była umówiona na wizytę. Drzwi były zamknięte. Pracownica podejrzewała, że lokator znajduje się w mieszkaniu, i trzeba udzielić mu pomocy.
Nie pomyliła się. Po interwencji straży pożarnej lokatora zabrała karetka. Na miejscu nie stwierdzono stężenia tlenku węgla. Bliższych szczegółów straż pożarna nie mogła nam podać.
mat, SW