Dwa tysiące złotych - takie pieniądze były powodem okaleczenia młodego mężczyzny, którego znaleziono wczoraj w podgrójeckiej miejscowości Podole.
Do zeznań poszkodowanego 22-latka dotarł reporter RMF FM Mariusz Piekarski. Chodziło o wynagrodzenie za pracę. Jednym z zatrzymanych jest właściciel firmy budowlanej z podwarszawskiego Piaseczna. To u niego miał pracować okaleczony mężczyzna. Zażądał wypłaty pieniędzy i groził, że zgłosi to do urzędu. Wtedy został przez szefa i jednego z pracowników wywieziony do lasu.
Jak podaje rmffm.pl, dopiero, gdy śledczy uwiarygodnią zeznania okaleczonego 22-latka przesłuchają zatrzymanych wczoraj mężczyzn. Grozi im kara do 25 lat więzienia a nawet dożywocie, jeśli prokuratorzy postawią im zarzut usiłowania zabójstwa.
Przypomnijmy, iż zakrwawionego, nagiego mężczyznę znaleziono we wtorek popołudniu na drodze krajowej nr 7 w miejscowości Podole. Miał odcięte cztery palce, podcięte gardło i liczne rany kłute.
ma, rmf24.pl