Co dalej z grójecką piłką nożną? Gmina wchodzi do gry

fot. Mateusz Adamski

Urząd Miasta i Gminy w Grójcu, który jest praktycznie głównym sponsorem miejscowych klubów piłkarskich chce, aby w mieście istniał jeden silny klub.

Nie da się ukryć, iż budżety grójeckich klubów w głównej mierze oparte są na pieniądzach pochodzących z kasy gminy. Mazowsze otrzymuje ponad 180 tys. zł dotacji i ponad 40 tys. zł w ramach stypendiów. Dodatkowo ma też środki z działalności gospodarczej prowadzonej na gminnym terenie w Słomczynie. TKKF z kolei otrzymał 20 tys. zł dotacji i około 30 tys. zł na stypendia.

Po spadku Mazowsza z IV ligi i jednoczesnym braku awansu TKKF do ligi okręgowej, pojawiły się pogłoski, iż dojdzie do fuzji obu drużyn.

W poniedziałek odbyło się spotkanie przedstawicieli władz gminy z zarządem Mazowsza. Jak udało się nam dowiedzieć, samorząd zaproponował połączenie Mazowsza z TKKF.

We wtorek te informacje potwierdził w rozmowie z Grojec24.net wiceburmistrz Karol Biedrzycki. – Tak, jak kibice nie jesteśmy zadowoleni z sytuacji, jaka panuje w grójeckiej piłce, a jest ona fatalna – przyznaje wiceburmistrz. – W naszej ocenie przydałoby się, aby stworzyć jedną silną drużynę złożoną przede wszystkim z piłkarzy z Grójca i okolic, która będzie godnie reprezentowała nasze miasto w rozgrywkach – wskazuje.

Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła. Jak powiedział nam Karol Biedrzycki w najbliższych dniach ma dojść do spotkania przedstawicieli gminy oraz obu klubów. – Chcemy spotkać się jeszcze raz, i dojść do wspólnego stanowiska, bo tak dalej być nie może – zaznacza wiceburmistrz Grójca.

Czasu na decyzje jest jednak niewiele. Już za tydzień powinny wystartować przygotowania do nowego sezonu, który rozpocznie się z początkiem sierpnia. Mazowsze będzie występować w lidze okręgowej.

Mateusz Adamski