Wspomnienie Zbigniewa Rupiewicza

Zbigniew Rupiewicz (fot. Henryk Gajewski)

W przeddzień święta zmarłych chciałbym wspomnieć Zbigniewa Rupiewicza, znanego niemalże wszystkim mieszkańcom Grójca, a z racji swojej wieloletniej pracy zwanego Ogrodnikiem.

Zbigniew Tadeusz Rupiewicz urodził się 13 lutego 1928 r. W 1963 r. zatrudniony został przez urząd miasta do opieki nad miejską zielenią. Mieszkał w budynku przy ulicy Piotra Skargi 2. Obok swojego domu urządził szklarnię, w której hodował kwiaty przesadzane później do wszystkich klombów w mieście. Sam również przygotowywał mieszanki nawozów do roślin ozdobnych. Gdyby wówczas organizowane były konkursy na najbardziej ukwiecone miasto, to Grójec zdobywałby laury każdego roku. W zakresie jego obowiązków było także uprzątanie wszystkich liści jesienią i przycinanie drzew i krzewów.

Ukończył szereg kursów i szkoleń dotyczących pielęgnacji, ochrony i konserwacji przyrody. Jego pasją było pszczelarstwo. Pracownicy, których nadzorował wspominają go jako wymagającego szefa, ale wysoko postawiona poprzeczka była wynikiem troski o zieleń w mieście.

W 1971 r. odznaczony został Złotym Krzyżem Zasługi, w 1980 r. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski a w 1985 r. przez Ministra Spraw Wewnętrznych Srebrną Odznaką w Służbie Narodu.

Odszedł od nas miesiąc temu – 1 października 2015 r. Spoczął na starym cmentarzu przy ulicy Mszczonowskiej, w części dla zasłużonych mieszkańców Grójca. Mimo, że nie ma już domu, w którym zamieszkiwał, a posesja ta stała się częścią ogródka jordanowskiego, to pozostały jeszcze drzewa i krzewy, które zasadził i przez lata pielęgnował. Pozostała mi jeszcze jego fotografia, którą zamówił kilka lat temu, gdy wymieniał dowód osobisty. Pozostał w pamięci wielu jako człowiek wielkiej życzliwości i pracowitości.

Henryk Gajewski