Tegoroczna edycja odbyła się w scenerii, która zaskoczyła nawet organizatorów. Śnieg leżący na całej trasie, zawieja i zaspy od wejścia na Szrenicę aż po szczyt Śnieżki.
Jak śmieliśmy się w trakcie biegu – te warunki godnie pozwalały uczcić Tomka Kowalskiego –pamięci którego bieg jest organizowany.
Pierwszy punkt kontrolny schronisko na Hali Szrenickiej (7km) minąłem bez zatrzymywania. Tak samo postąpiłem z drugim w schronisku Odrodzenie (19,5 km). Trzeci pkt żywieniowy i kontrolny schronisko Śląski Dom (27,2 km) – zatrzymałem się. Wypiłem herbatę, zjadłem zupę pomidorową i ruszyłem dalej wprost na Śnieżkę. Z domu Śląskiego jest około 300m w górę na szczyt . Trudne strome podejście. Wiatr, mróz i temperatura – 5-6 stopni.
Czwarty pkt kontrolny przełęcz Okraj (36 km) – wypiłem herbatę i trochę coli. Zostało 17 km, zbieg do Kowar i Karpacza. Meta w Karpaczu na głównym deptaku. Tuz przed nim zbieganie po stoku narciarskim „Kolorowy”. Jakże trafnie dobrane. W tym miejscu już endorfiny buzują , adrenalina jest na poziomie kosmicznym. Wszyscy w tym miejscu już wiemy, daliśmy radę. Bez względu na czas, samopoczucie i umiejętności dałem radę. Zbieg ze stoku i…..deptak z metą.
Na mecie komentator wita każdego z imienia , nazwiska i przedstawia miejscowość z której biegacz pochodzi. Wielka radość i euforia , która trzyma po dzień dzisiejszy. Chciałbym tam wrócić za rok!
Ireneusz Wojciechowski
Zwyciężył: Bartosz Gorczyca – 5:17:01;
Mój wynik: - 8:12:51 miejsce 104 Open, M95
Ostatni sklasyfikowany uczestnik 310 msce: - 11:17:06
10 uczestników nie dotarło do mety. W sumie wystartowało 320 osób, w tym 47 kobiet.
Przebiegłem ZUK :
Buty: salomon speedcross 3
Getry: new balance
Bluza: Ice Peak Silver
Bielizna: Brubeck
Czapka: regatta, buff
Plecak: wannabee
Kije: no name
Zapasowa odzież: kurtka salomon, bluza new balance, rękawice goretex ziener.
Pełne wyniki: http://plus-timing.pl/doc-pt/wynikipdf/2016-03-12-zuk/wyniki_open.pdf