Przed podopiecznymi Tomasza Sokołowskiego daleki wyjazd do Lipska. TKKF w meczu beniaminków zmierzy się z Zamłyniem.
Pod wodzą nowego trenera grójczanie zanotowali zwycięstwo w Warce oraz porażkę przed własną publicznością Jodłą Jedlnią-Letnisko. W sobotę czeka ich najdalszy wyjazd w sezonie do oddalonego o ponad 100 kilometrów Lipska.
Zespół Powiślanki zajmuje wysoką czwartą lokatę w tabeli Radomskiej Ligi Okręgowej, ale do lidera z Jedlińska traci już osiem punktów. Przed tygodniem Powiślanka zremisowała 2:2 w Nowym Mieście nad Pilicą.
Grójczanie do Lipska (początek meczu o godz. 12.00) pojadą w praktycznie najsilniejszym składzie. Niewiadomą jest jedynie występ najlepszego snajpera Rafała Sobczaka. Napastnik doszedł już do siebie po urazie głowy w Warce, ale w tym tygodniu chorował.
Druga grójecka drużyna w radomskiej okręgówce – TKKF – też w sobotę, ale u siebie, zagra w meczu beniaminków z Zamłyniem Radom (godz. 15.00).
Podopieczni Roberta Radońskiego po dziewięciu kolejkach mają na koncie sześć punktów. Przed tygodniem w pechowych okolicznościach ulegli w Siennie Zawiszy 1:2, tracąc gola w ostatnich minutach.