Tylko w tym roku państwowy lekarz weterynarii stwierdził prawie 100 przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF). Chorobę wykryło krajowe laboratorium w próbach mięsa pobranego od dzików, które zostały znalezione martwe - informuje portal cozadzien.pl.
Jak czytamy w artykule, w okolicach Grójca obwiązuje tzw. żółta strefa bezpieczeństwa. To na razie obszar ochronny. Ale okolice Warszawy to już kolor czerwony, obszar objęty ograniczeniami. 40 przypadków ASF wykryto niedawno w pobliżu Konstancina.
Afrykański pomór świń nie stanowi zagrożenia dla ludzi, ale może przynieść duże straty ekonomiczne. - Jeżeli wirus dostanie się do stad hodowlanych, tak jak ma to już miejsce w Polsce wschodniej, to wówczas są to konsekwencje dla całej gospodarki. Utrudniony jest choćby eksport. Ostatnio Ukraina wstrzymała import świń z Polski – wyjaśnia Mirosław Maliszewski.