Ogromnym skandalem zakończył się niedzielny mecz klasy B, pomiędzy Iskrą Zbrosza Duża i Blaskiem Odrzywół - donosi radomskie "Echo Dnia".
Jak relacjonuje gazeta, Jakub Jabłoński - sędzia tego pojedynku - schodził do szatni po meczu i został zaatakowany przez kibica. Dostał w twarz butelką po wódce. Z opuchniętą buzią i ukruszonymi zębami pojechał na pogotowie.
Był to teoretycznie łatwy mecz do sędziowania. Spornych sytuacji praktycznie nie było. Gospodarze przegrali 0:6, ale grali z liderem, i po meczu nie mieli żadnych pretensji. Jednak całą pierwszą połowę sędziemu ubliżał jeden kibic. Co gorsza miał kamizelkę porządkowego. - Schodząc na przerwę słyszałem jak groził mi i mnie wyzywał. Zwróciłem mu grzecznie uwagę, że nie będę z nim dyskutował. Gospodarze stanęli po mojej stronie, zabrali mu kamizelkę i kazali odejść. Wydawało się, że wszystko jest w porządku, ale po meczu kibic podleciał i nikt się nie spodziewał, że się tak zachowa. Uderzył mnie prosto w twarz butelką. Mam opuchniętą buzie, ukruszone dwa zęby. Mogło być gorzej, mogłem stracić oko - mówi "Echu Dnia" arbiter mieszkający w Radomiu.
Po całym zajściu sędzia udał się na pogotowie. Lekarz dokonał obdukcji. Sprawca oddalił się, ale ponieważ był znany przez wszystkich, został zatrzymany i przesłuchany przez policję - podaje gazeta.