7 przypadków koronawirusa w Grójcu

Na chwilę obecną w szpitalu w Grójcu potwierdzonych jest 7 przypadków koronawirusa: lekarz-ratownik medyczny, 4 pielęgniarki oddziału wewnętrznego, a także dwóch lekarzy z oddziału wewnętrznego w tym ordynator - informuje "Jabłonka".

Szpital czeka cały czas na wyniki 19 próbek pobranych od pacjentów jeszcze w środę. - Chcielibyśmy sprawdzić wszystkich pacjentów, ale ogromny problem jest z testami - mówi "Jabłonce" starosta grójecki, Krzysztof Ambroziak. - Próbki pobierane mają być od osób, które mają już objawy i trafiają do szpitali zakaźnych. Taki system nam nie pomaga - dodaje.

Gazeta podaje, że jutro do południa władze podejmą decyzję w sprawie dalszego funkcjonowania PCM Grójec.

Starosta w rozmowie z gazetą odniósł się też do wpisu, jaki w niedzielę wywołał burzę w mediach społecznościowych:



Ambroziak potwierdził w rozmowie z "Jabłonką" informację, że pacjent ten - leczony w kierunku onkologicznym - przebywał na oddziale wewnętrznym grójeckiego szpitala. W chwili otrzymania pozytywnych wyników dwóch lekarzy, natychmiast poinformowano o tym pacjentów pobierając od nich próbki do badań.

- Teraz zmieniły się odgórne zalecenia i nawet pacjenci z dodatnimi wynikami, a bez objawów mogą przebywać w domach - informuje Ambroziak. - Jest to straszne, ale tak mamy postępować. Pacjentom daliśmy wybór i wspomniany mężczyzna zdecydował o powrocie do domu. Na chwilę obecną nie mamy informacji, czy mężczyzna ten miał dodatni wynik pod kątem koronawirusa.

W niedzielę Powiatowe Centrum Medyczne w Grójcu wstrzymało przyjęcia pacjentów na oddziały: ginekologiczno-położniczy, noworodkowy i wewnętrzny.