Nie jestem szaleńcem - Andrzej Prawda przed meczem z UKS Łady

W pierwszym meczu Mazowsze pokonało Łady 3:0 (fot. Mateusz Adamski)

W sobotę o godzinie 15.00 na stadionie przy ulicy Laskowej piłkarze Mazowsza już z nowym trenerem na ławce – Andrzejem Prawdą – rozegrają pierwsze spotkanie rundy rewanżowej w Grójcu. Ich rywalem będzie broniący się przed spadkiem zespół z Ład.

Andrzej Prawda, dla którego będzie to już czwarte w karierze podejście do pracy z grójeckim zespołem przejął obowiązki trenera w środę. Z drużyną spotkał się na dwóch treningach. – Te dwie pierwsze jednostki treningowe przepracowaliśmy dosyć pracowicie, dlatego dzisiaj chłopcy dostali wolne – wyjaśniał w piątkowej rozmowie z Grojec24.net szkoleniowiec.

Trener przyznał, iż większość obecnych piłkarzy GKS znał z dotychczasowych dokonań piłkarskich. – Mimo niekorzystnego wyniku na początku rundy, atmosfera w drużynie jest dobra. Widać mobilizację, i że chłopcy nadal wierzą w swoje umiejętności – zapewnił Prawda.

Szkoleniowiec zapowiedział, iż dołoży wszelkich starań, aby jego kolejny pobyt w Grójcu zaowocował dobrym wynikiem, tak samo, jak to bywało w przeszłości. - Jestem specjalistą od pogoni za liderami, więc może się uda – dodał.

Czego nowy-stary trener Mazowsza spodziewa się w sobotnim meczu z UKS Łady? – Na pewno przyjedzie zespół ustawiony defensywnie, i musimy wykazać się dużą cierpliwością w budowaniu akcji ofensywnych – przewidywał szkoleniowiec. 

W sobotę rewolucji w składzie grójeccy kibice nie powinni  się raczej spodziewać. – Jestem dopiero na etapie poznawania drużyny, a nie jestem szaleńcem, dlatego wprowadzimy tylko kilka nowinek taktycznych, które ćwiczyliśmy na zajęciach w środę i czwartek – zapowiadział Prawda, który wyraził nadzieję, iż jego zespół zaskoczy kibiców i rywali przede wszystkim walecznością. – Musimy też przełamać niemoc strzelecką, dowiedziałem się, że w ostatnich meczach drużyna zawsze stwarzała kilka sytuacji bramkowych, ale goli z nich nie było – dodał.

W meczu z Ładami szkoleniowiec „żółto-niebieskich” będzie mógł skorzystać z prawie wszystkich zawodników. Po dwóch tygodniach przerwy do gry wraca boczny obrońca Maciej Mazurkiewicz. Zabraknie prawdopodobnie jedynie napastnika Jakuba Sosnowskiego, który w tym tygodniu nie trenował z uwagi na kontuzję.

Jaki będzie cel grójeckiej drużyny w sobotnim spotkaniu? – Tylko zwycięstwo, jeśli chcemy myśleć o awansie to nie możemy pozwolić sobie na stratę punktów – stwierdził Andrzej Prawda.

Mateusz Adamski