Już w najbliższą niedzielę odbędzie się 15. kolejka radomskiej B-klasy. Po wysokim zwycięstwie TKKF-u 10:0 z LKS Pniewy, podopiecznych Mariusza Kotańskiego czeka teraz mecz z Belwederem Mogielnica. Głuchów zagra u siebie z Chynowem, a Lesznowola pojedzie do Wyśmierzyc.
TKKF w ostatnim spotkaniu pokonał gładko 10:0 LKS Pniewy i od mocnego uderzenia zainaugurował rozgrywki B-klasy. W następnym także mają dużą szansę zdobyć komplet punktów z ostatnim w tabeli Belwederem, który ostatnio dzielnie walczył z KS Lesznowola i udało mu się zremisować 2:2 w meczu wyjazdowym.
Grójecki zespół dalej jest liderem tabeli z przewagą 1 punktu (28 na koncie) nad Chojniakiem Wieniawa. Każde następne spotkanie w kontekście walki o awans jest bardzo ważne, dlatego TKKF nie może pozwolić sobie na wpadki.
Przed niedzielnym spotkaniem w kadrze TKKF-u zabraknie paru zawodników - Czekańskiego, Ruska, a pod znakiem zapytania stoi występ Derynga. Do gry wrócił Damian Karls, który przed tygodniem nie zagrał z powodu choroby.
Czy grający trener - Mariusz Kotański - znowu zaprezentuje wspaniałe umiejętności strzeleckie tak jak ostatnio w Karolewie, kiedy strzelił Pniewom aż 5 goli? Przekonamy się o tym już 30 marca o godzinie 16 na boisku Mogielanki.
Po ostatniej porażce 4:2 z wiceliderem, Głuchów powalczy teraz o pierwsze wiosenne punkty z Chynowem. Podopieczni Witolda Lisickiego zajmują obecnie 8. pozycję z 13. punktami na koncie. Chynów jest o 3 pozycję wyżej i ma na koncie o 8 punktów więcej. Zespół z Głuchowa będzie chciał zmazać plamę po pierwszym spotkaniu i teraz pokazać u siebie dobrą piłkę. Faworytem jest jednak Chynów, który w pierwszym, wiosennym spotkaniu przegrał u siebie 3:2 z GKS-em Belsk Duży. Oba zespoły będą chciały się odegrać za stratę punktów.
Lesznowolę czeka teraz pojedynek z Wyśmierzycami. KSL zremisował w ostatnim meczu 2:2 z Belwederem Mogielnica, ale miał bardzo dużą szansę wygrać. Wyśmierzyce za to nie zdołały zdobyć nawet jednego punktu w meczu z Tęczą Augustów. Oba zespoły dzieli 5 pozycji i aż 12 punktów w tabeli. KSL zajmuje 4. pozycję z 21 punktami na koncie, a MKS jest na 9 pozycji z 9 punktami. Faworytem tego meczu wydaje się ekipa z Lesznowoli, która będzie chciała zdobyć pierwszy komplet punktów tej wiosny po ostatnim rozczarowującym remisie.
Zapowiada się następna, bardzo ciekawa niedziela z B-klasą. Wszystkie mecze rozpoczną się o godzinie 16.
Błażej Korczak