W środę odbyło się spotkanie informacyjne dotyczące Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej: Centralny Port Komunikacyjny - Góra Kalwaria - A2 (Mińsk Mazowiecki).
Podczas spotkania z samorządami zainteresowanymi przebiegiem nowej drogi zaznaczono, że na obecnym etapie mowa jest o potencjalnych, możliwych korytarzach przebiegu A50, a nie o wariantach przebiegu. Prezentowane korytarze mają ok. 5 km szerokości i dopiero w ramach jednego z korytarzy zostaną przygotowane możliwe warianty przebiegu nowej autostrady.
Tomasz Żuchowski – pełniący obowiązki Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad – podkreślał kilkakrotnie, że żadne decyzje jeszcze nie zapadły.
Szczegółowy przebieg trasy określi dopiero projekt. Podobnie kwestia wygląda z węzłami komunikacyjnymi. One również zostaną określone dopiero na etapie projektu technicznego.
Cała droga ma mieć łącznie 400 kilometrów, i będzie mieć po trzy pasy ruchu w obu kierunkach. GDDKiA szacuje, że na samą dokumentację potrzeba będzie powyżej 100 mln zł. Według GDDKiA konsultacje społeczne w sprawie przebiegu trasy odbędą się w 2022 roku, a ostateczny przebieg nowej obwodnicy będzie ustalony najpóźniej do końca 2023 roku. Realizacja inwestycji będzie odbywała się etapowo do 2035 roku.
W trakcie spotkania przedstawiono cztery warianty korytarza autostrady A50. Wszystkie omiają gminę Grójec. Jako najkorzystniejszy wariant wskazano kombinację korytarza czerwonego i niebieskiego. Przebiegają one po północnej części gminy Pniewy w Powiecie Grójeckim.
Wójt Gminy Pniewy, Ireneusz Szymczak, zwrócił uwagę, że na wysokości gminy Pniewy przebieg czerwony/niebieski „odkleja się” od linii kolejowej nr 12. Jego zdaniem bardziej zasadnym byłoby trasowanie przebiegu korytarza OAW przy (w pasie) LK12. Jak wyjaśnił, chodzi o kumulowanie uciążliwości - aby nie generować kolejnych podziałów gruntów czy gospodarstw. Przedstawiciele GDDKiA nie wykluczyli, że tak się właśnie stanie. Jak podkreślili, jest to kwestia, która wymaga uszczegółowienia.
Wykluczono możliwość przebiegu nowej drogi po dotychczasowym śladzie drogi krajowej nr 50. Jak podkreślono nie ma możliwości rozbudowy tej drogi do parametrów autostrady, m.in. ze względu na zwartą zabudowę. - Musielibyśmy burzyć budynki – przyznał p.o. Generalnego Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, Tomasz Żuchowski.
Oto korytarze zaprezentowane podczas spotkania (aby powiększyć kliknij w obrazek):