Radni: kupić dawny dworzec PKS i wyburzyć. Burmistrz: 500 tys. zł za bezwartościowy budynek

Stary budynek dworca PKS w Grójcu (fot. M. Adamski)

Podczas poniedziałkowej sesji, radni podjęli uchwałę o nabyciu prawa użytkowania wieczystego do terenu, na którym stoi budynek dawnego dworca PKS w Grójcu.

W tej budzącej wiele kontrowersji sprawie wszyscy są zgodni z pewnością, co do jednego: budynek szpeci i w obecnej formie musi zniknąć z krajobrazu centrum Grójca. Jak do tego doprowadzić? Tutaj zgody już jednak nie ma.

Aby zrozumieć, o co chodzi w sprawie starej poczekalni PKS trzeba się cofnąć w czasie o ponad dekadę. Całą historię opisał we wrześniowym wydaniu „Życia Grójca” redaktor Szymon Wójcik.

Jacek Stolarski: może to był błąd


Autor artykułu „Szpeci i będzie szpecił dalej” przypomniał, że sprawa ta ciągnie się już od ponad 10 lat. Ówczesny burmistrz, a obecnie radny Rady Miejskiej i przewodniczący Komisji Budżetowej i Finansów, Jacek Stolarski, oddał w wieczyste użytkowanie PKS-owi gminną działkę, na której obecnie stoi nowy dworzec, za kwotę około 26 tys. złotych [Użytkowanie wieczyste oddaje się za pierwszą opłatą roczną w wysokości od 15% do 25% ceny nieruchomości i opłaty roczne. W przypadku tej sprzedaży pierwsza opłata roczna została ustalona w wysokości 15% ceny nieruchomości i wyniosła około 26 tys. zł. Każdego roku wnoszone są opłaty roczne za użytkowanie wieczyste w wysokości 1% ceny nieruchomości].

Użytkownik wieczysty, czyli spółka PKS Grójec, był zobowiązany do rozpoczęcia prac na tej działce w terminie do 31 grudnia 2005 r. i zakończenia ich do 31 grudnia 2014 r. Nowy dworzec wybudowano, ale w akcie notarialnym nie pojawił się zapis o wyburzeniu starej poczekalni autobusowej, natomiast taki zapis widnieje w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego. Podczas sierpniowej sesji radny Stolarski przyznał, że była ustna umowa pomiędzy nim (ówczesnym burmistrzem) a PKS, że po wybudowaniu nowego dworca, stary zostanie wyburzony, jednak nie została ona zawarta na piśmie, czego jak stwierdził, żałuje.

W obowiązującym miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest zapis o likwidacji zdekapitalizowanej zabudowy dotyczący terenu, na którym znajduje się stary dworzec, będący własnością spółki PKS. - PKS wybudował istniejący do dziś nowy budynek dworca. Jest zupełnie inny niż koncepcja, która była prezentowana. Dyrektor PKS tłumaczył to tym, że sytuacja finansowa przedsiębiorstwa bardzo się pogorszyła. W tym samym czasie powstała tam Biedronka. [...] nie powstały nowe perony, oświetlenie, ani też nowy bezpieczny wjazd od ulicy Laskowej. Rozpoczęto jakiś dziwny remont albo przebudowę starego budynku, który miał być przeznaczony do wyburzenia. Może moim błędem było to, że nie spisałem jakiegoś porozumienia, umowy z PKS, niemniej jednak plan zagospodarowania uchwalony jeszcze w latach 90. nie przewidywał tam żadnej innej działalności niż ta na rzecz transportu publicznego — argumentował radny.

Jak możemy przeczytać w artykule red. Szymona Wójcika, w sierpniu burmistrz Dariusz Gwiazda przedstawił projekt uchwały, przewidujący prowadzenie działalności usługowej na całym terenie PKS, ponieważ jest to nadal niepodzielona działka. Podjęcie takiej uchwały spowodowałoby wyremontowanie tego budynku oraz otworzenie kawiarni z piekarnią, znanej sieci w Polsce. - Właściciel zobowiązał się do zagospodarowania starego dworca, wpisującego się zresztą w koncepcję rewitalizacji parku i terenów wokół Grójeckiego Ośrodka Kultury. Kawiarnia z piekarnią rozwiązałaby problem niechlubnej wizytówki miasta, jaką jest ten budynek, oraz deficytu lokali usługowych tej branży w centrum miasta. Kupienie prawa użytkowania wieczystego gruntu za pół miliona złotych jest absurdalne i, z punktu widzenia gminy Grójec, całkowicie niegospodarne — komentował sprawę burmistrz Dariusz Gwiazda. Argumentacja włodarza spotkała się ze sporą krytyką ze strony 13 radnych. Uchwała została ostatecznie odrzucona.

PKS: 1000 zł za 1 m2


Działka nr 1426/1 o pow. 4855 m2, na której znajduje się stary dworzec, jest własnością Skarbu Państwa w użytkowaniu wieczystym spółki PKS. - Grunty te nigdy nie były własnością gminy Grójec. Informację na temat ustanowienia użytkowania wieczystego na tej działce należałoby uzyskać od Starosty Grójeckiego. Warto także zwrócić uwagę, że PKS ma prawo użytkowania wieczystego gruntu i prawo własności budynku, a nie prawo własności całej nieruchomości zabudowanej. Ta różnica ma bardzo duże znaczenie w przypadku ceny sprzedaży. Wartość prawa użytkowania wieczystego zawsze będzie niższa niż cena prawa własności. Duże znaczenie ma liczba lat, na które ustanowiono użytkowanie wieczyste, liczba lat niewykorzystanego okresu użytkowania wieczystego oraz wiele innych czynników, które mają wpływ na tę wartość i brane są pod uwagę przez rzeczoznawcę majątkowego przy wycenie nieruchomości. Na cenę samego budynku ma wpływ jego stan techniczny oraz przeznaczenie w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, który, jak wiadomo z sesji z 30 sierpnia, nie został zmieniony — poinformowała naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami, Magdalena Śmietańska.
 
„Życie Grójca” przypomniało, iż w poprzedniej kadencji 2014-2018 na prośbę byłego prezesa PKS i byłego burmistrza odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Miejskiej poświęcone sprawie starego dworca. Radni stali na stanowisku, żeby dworzec wyburzyć, a prezes wnioskował o zmianę planu miejscowego, żeby dokończyć rozpoczęty w 2013 r. remont dworca. Podczas tamtych rozmów nie było mowy o wykupieniu starego dworca przez gminę. - Spółka nie przedstawiła żadnej wyceny, czyli operatu szacunkowego na poparcie swoich żądań. Gmina Grójec nie może wydatkować publicznych pieniędzy na zakup nieruchomości za cenę wyższą niż wartość rynkowa. Pół miliona złotych za grunt w użytkowaniu wieczystym z własnością dworca, to jest cena oczekiwana przez sprzedającego, a nie wartość rynkowa określona przez rzeczoznawcę majątkowego. Poza kwestią ceny sprzedaży pozostaje kwestia zasadności zakupu tej nieruchomości – mówiła na łamach „ŻG” naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami grójeckiego magistratu.

Prezes zarządu spółki PKS Grójec potwierdził gazecie, że zgromadzenie wspólników podjęło uchwałę, a proponowaną ceną za 1m2 gruntu było 1000 zł.

Dariusz Gwiazda: burmistrz może być oskarżony o niegospodarność


Tymczasem podczas ostatniej sesji, radni podjęli uchwałę „w sprawie nabycia prawa użytkowania wieczystego gruntu o powierzchni 500 m2 (…) i prawa własności budynku dawnego dworca autobusowego przy ulicy Laskowej 1 posadowionego na tym gruncie”. W uzasadnieniu do uchwały pojawiła się „cena nabycia nieruchomości 500 tys. zł”.  

Burmistrz Dariusz Gwiazda uważa, że budynek w obecnym planie zagospodarowania przestrzennego miasta jest dla nabywcy, innego niż organizator przewozów pasażerskich, w zasadzie bezwartościowy.

Włodarz Grójca w mediach społecznościowych zwrócił uwagę, że urząd miasta obowiązuje ustawa o gospodarce nieruchomościami, i to urząd musi wykonać operat szacunkowy i na jego podstawie opierać negocjacje cenowe. Jak to było w przypadku innych nieruchomości przy parku i obok Grójeckiego Ośrodka Kultury. Jak zaznacza Dariusz Gwiazda, w innym przypadku burmistrz może być oskarżony o niegospodarność i otrzymać karę za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. - Warto przypomnieć, ze dwaj radni kiedy byli burmistrzami [Jacek Stolarski i Karol Biedrzycki – przyp. red.], nie podjęli jakichkolwiek rozmów mających na celu zakup działki, na której stoi stary budynek PKS – dodaje Gwiazda.

Burmistrz zauważa, że PKS może też wyremontować budynek, który jak wcześniej mógłby pełnić swoją funkcję poczekalni dworcowej itp. - Spółce również powinno zależeć na dobrym wizerunku i rozwiązaniu problemu – podkreśla Dariusz Gwiazda w rozmowie z Grojec24.net.

Karol Biedrzycki: to wizytówka miasta


W uzasadnieniu do uchwały wskazano, iż po zakupie części działki przez Gminę Grójec będzie możliwe uporządkowanie terenu. – Z całą pewnością poprawi się wizerunek i estetyka centrum Grójca. Gmina Grójec jest właścicielem sąsiednich działek, dzięki czemu cały teren może być dobrze zagospodarowany i służyć mieszkańcom naszego miasta – argumentują radni.

- Radnym zależy na tym, żeby w końcu ten teren uporządkować, ponieważ jest to wizytówka miasta. Była już podjęta uchwała intencyjna o woli zakupu, do której burmistrz się w żaden sposób nie odniósł, tj. nie podjął żadnych działań. W związku z tym radni podjęli decyzję o zakupie działki – komentuje przewodniczący Rady Miejskiej, Karol Biedrzycki.

Zwraca też uwagę, że na wspólnym posiedzeniu komisji Rady Miejskiej, prezes PKS Grójec Grzegorz Zalewski zadeklarował, że środki uzyskane od gminy zostaną przeznaczone na remont peronów autobusowych w Grójcu (wiaty, ogrodzenie i plac dworcowy).