Spółdzielnia Polfrut z okolic Grójca chyli się ku upadkowi - podaje Agrobiznes TVP.
Za Agrobiznes TV portal sadyogrody.pl pisze o milionowych długach spółdzielni z Łęczeszyc (gm. Belsk Duży). Sadownicy winią zarząd i sąsiednią grupę, która - ich zdaniem - wyrosła na plecach Polfrut. Z kolei prezes Spółdzielni jako jedną z przyczyn upadłości podał pogarszającą się sytuację handlu owocami na rynek rosyjski.
Przypomnijmy, iż to kolejna trudna sytuacja grupy sadowniczej z okolic Grójca. Pod koniec sierpnia sąd ogłosił upadłość grupy producenckiej Jabłuszko z Drwalewa w gminie Chynów.
![Nowy amfiteatr otwarty! [FOTO, VIDEO]](miniatury/600_400/p4nlg0QfQW.jpg)
xxx
2 grudnia 2015, 09:27
Ogłosić upadłość próbują już od dobrego roku. To byłoby dla nich najlepsze wyjście. Pieniędzy nie trzeba by było oddawać dłużnikom. W głowie się nie mieści jakie tam przekręty są robione..
chamy
2 grudnia 2015, 09:30
Niech sprawdzą majątki "prezesów" odpowiedz szybko się znajdzie.....
DRK
2 grudnia 2015, 10:41
Dobrze zarządzana firma raczej nie dorobi się wielkich długów, prędzej szybciej się zwinie niż brnie dalej. Przekręty pewnie i były jednak tłumaczenie się kiepskim exportem jabłek na Rosję jest śmieszne. Inne grupy zmieniły kierunek na zachód i za ocean, więc jednak da się jak się chce.
B.....
2 grudnia 2015, 14:27
Jakoś inne firmy działają, radzą sobie i sprzedają jabłuszka Rosjanom. Pewnie kasa za jabłka gdzieś się rozeszła i teraz nie ma z czego ludziom zapłacić. Więc ogłoszenie upadłości to według zarządu najlepszy sposób.
xyz
2 grudnia 2015, 17:30
Zgadzam się ze wszystkimi przedmówcami!
Ktos
2 grudnia 2015, 19:59
Tak to jest jak prezes zaszaleje :-)
Szarlotka
3 grudnia 2015, 13:54
Bardzo dobrze! Hajs musi się zgadzać, a baranów trzeba gonić z pieniążków. Wielki problem ze któryś sadownik nie wymieni w tym roku samochodu. Dzięki dotacjom z chłopów z pola bogaczy się narobilo.
gość
3 grudnia 2015, 20:41
Szarlotka jakże przykre masz pojęcie o życiu na wsi i pracy sadownika :) Widać, że ktoś grzeje dupą krzesło cały rok na kasie w jakimś supermakecie i nie wie ile trzeba się nazapieprzać, gdy wokół mokro, błoto, zimno, a każdy kubeł jabłek jest coraz cięższy z każdą minutą :)
Zapraszam do pracy w sadzie i zmieniania samochodu co rok bez wysiłku
reni-1
3 grudnia 2015, 21:07
Szarlotka na Prezydenta... Ty to byś porządki z chłopami zrobił . Ja mam Q 7 i 8h i myślę o zmianie samochodu dobrze że nie współpracowałem z Polfrutem .
realista
4 grudnia 2015, 19:30
To pokazuje jak handlują grupy. 50 samochodów danych na kredyt = szybka upadłość. Prawie wszystkie tak robią. Lepiej handlować z małymi firmami, które są wypłacalne i w których pieniądze nie są wirtualne, a rzeczywiste. Lepiej sprzedać 10 gr taniej niż "żydować" i się łaszczyć na duży zarobek. Pozdrawiam skąpych i "biednych" sadowników z areałem powyżej 20 ha.
PS. Dla niektórych kołchoźników 100 tys. straconej kasy w Polfrucie nie robi żadnego wrażenia. Sami to przyznali. Ot taka biedna branża.
Grucha42
5 grudnia 2015, 17:03
Komentarz został ukryty z powodu naruszenia zasad komentarzy.
Sadownik
25 stycznia 2016, 17:34
Jakby nie patrzeć prawda jest taką ,że nie wypłacili ludziom kasy. Przenieśli się do nowego budynku i nazywają się nowym podmiotem gospodarczym.