Czy mBank wygrywa z Frankowiczami?

19 stycznia 2023; 13:40

Materiał promocyjny

Kredyty frankowe to temat, który na bieżąco jest omawiany. W szczególności, jeżeli weźmie się pod uwagę fakt, że wielu klientów czuje się pokrzywdzonych przez bank. Wielu z nich wpisuje w Google hasło "mBank frankowicze", aby dowiedzieć się jak mają się sprawy odnoszące się do tego banku. Czy mBank wygrywa z Frankowiczami?
Walka o swoje pieniądze
Statystyki pokazują, że mBank jak do tej pory przegrał aż 98% spraw sądowych w przypadku kredytów frankowych. To prawda, że w zdecydowanej większości spraw, bank dopuścił się nieprawidłowości w umowach. Co więcej, zgodnie z danymi opublikowanymi w statystykach, na koniec III kwartału 2021 przeciwko mBankowi toczyło się w sądach ponad 12 tys. spraw z powództwa Frankowiczów. A to był tak naprawdę spory wierzchołek góry lodowej, gdzie ludzie zaczęli ubiegać się o to, co tak naprawdę jest należne. Czy to koniec spraw, które klienci będą wytaczać mBankowi? Całkiem możliwe, że nie. Jest wiele takich osób, które owe umowy mają. Pozostaje tylko kwestią czasu, aż kolejne osoby będą chciały dochodzić swoich praw. Mają oni do tego prawo, jeżeli uwzględni się nieprawidłowe zapisy, jakie były stosowane w ich umowach.
Sprawa w sądzie
„Multiplan” oraz „mPlan” - oto dwa plany kredytowe, które były zaskarżane. Co nie spodobało się dokładnie klientom? O to, że bank ustalał "w sposób jednostronny i arbitralny wysokości zobowiązań kredytobiorców, poprzez odwołania do tabeli kursowej, gdzie bank kształtował kursy waluty według własnego uznania". Tak naprawdę żaden klient nie miał świadomości co do tego, jak wyglądało określenie wartości kursu przeliczeniowego. To jednak był dopiero początek. Z czasem, do głównego rejestru sądowego, trafiło sześć kolejnych klauzul przeliczeniowych, jakie zostały uznane za niedozwolone. Otworzyło to tak naprawdę drogę kolejnym klientom do tego, aby walczyć o swoje pieniądze. Owe zapisy, jak również wyżej przytoczone statystyki, to tak naprawdę najlepszy dowód na to, że nie można "machnąć" ręką na taką umowę. Tym bardziej że klienci mają naprawdę realne szanse na to, aby wygrać prawdę i swoje pieniądze.
Szybki wyrok sądowy
To, co tak naprawdę warto zaznaczyć to fakt, że wyroki sądu - nie tylko w przypadku mBanku - wydawane są coraz szybciej. Orzecznictwo sądowe jest coraz bogatsze i kolejne rozprawy rozpatrywane są, dzięki temu, w naprawdę ekspresowy sposób. W wielu przypadkach, rozprawa sądowa, od swojego początku do swojego zakończenia, to tak naprawdę kilka miesięcy. Chociaż, niektóre sprawy są bardzo zawiłe i na finalny wyrok sądu można czekać nawet kilka lat. Pozostaje mieć jednak nadzieję na to, że żadna osoba, która ma umowę frankową z mBankiem, nie będzie musiała oczekiwać tak długo. Tak, aby sąd naprawdę szybko rozpatrzył daną sprawę i to na przeciągu kilku miesięcy. Tym bardziej że przedłużający się okres, to tak naprawdę wysokie opłaty. Nie każdy jest w stanie sobie z nimi poradzić. Więc trzeba liczyć na to, że sąd okaże przychylność i szybko będzie można cieszyć się wygraną sądową.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz na stronie https://kancelariafrankowicza.pl/mbank/
Przeczytaj również





Najnowsze komentarze
Niech...