Dziadek zmieniał losy Bitwy Warszawskiej, dziś on dumnie nosi mundur

15 sierpnia 2020; 11:06

Informacja prasowa

4 komentarze

Szeregowy Sebastian Sęk wstąpił w szeregi Wojsk Obrony Terytorialnej, bo chciał kontynuować tradycje rodzinne. W 1920 roku jego dziadek zmieniał losy Bitwy Warszawskiej, dziś on dumnie nosi mundur i oliwkowy beret.
Żołnierz 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej, szer. Sebastian Sęk od dwóch lat służy w 61 batalionie lekkiej piechoty w Grójcu. Jak zaznacza szeregowy Sęk: - Od dawna chciałem służyć, by kontynuować tradycje rodzinne, ale wcześniej nie było możliwe połączenia tego z życiem codziennym. WOT to zmienił.
Na co dzień nauczyciel i autor komiksów historycznych o Piasecznie i okolicach, prywatnie mąż i ojciec trzech córek. W 2018 roku szeregowy Sęk, składa przysięgę wojskową i rozpoczyna nowy etap w swoim życiu: - Służba w WOT daje mi dużą satysfakcję, pozwala się rozwijać i sprawdzać w sytuacjach odbiegających komfortem od codzienności. Poznałem tu masę wspaniałych ludzi. Będąc celowniczym RPG, pełnię funkcję najbliższą artylerzyście w sekcji lekkiej piechoty, nawiązując do dziadka Karola.
Karol Sęk jako ogniomistrz sztabowy w 1920 roku pod Radzyminem, przeżywał najpiękniejsze żołnierskie chwile. Za swoje ogromne bohaterstwo odznaczony Krzyżem Walecznych. Sam zawraca na pozycje bojowe 200 ludzi na styku dwóch dywizji i dowodząc nimi, zapobiega załamaniu frontu na tym odcinku.
"15 sierpnia 1920r. w boju pod Radzyminem dwie kompanie 46 pułku piechoty (tego dnia przydzielone do Wileńskiego Pułku Strzelców) zaczęły w panice cofać się z pozycji, grożąc tym samym odsłonięciem prawego skrzydła 1. Litewsko-Białoruskiej Dywizji Strzelców i ewentualnym jej oskrzydleniem przez nieprzyjaciela. Ogniomistrz sztabowy Karol Sęk zastąpił drogę cofającym się kompaniom, zatrzymał je i stając na ich czele, prowadził z powrotem na uprzednio zajmowaną pozycję pod silnym ogniem karabinów maszynowych i ręcznym, czym uratował krytyczną (w danej chwili) sytuację, przyczyniając się zarazem swą odwagą i zimną krwią do podniesienia ducha w wymienionych kompaniach przez pozostanie razem z nimi w okopach aż do nocy".
Od lat dwudziestych Sęk prowadził działalność kontrwywiadowcy wojskowego. Brał udział w wielu działaniach podczas II Wojny Światowej. Kilkukrotnie aresztowany. Pod koniec 1944 roku został wywieziony do ZSRR. Nierozpoznany, wrócił i natychmiast podjął pracę konspiracyjną. W grudniu 1950 zostaje przewieziony do ubeckiej katowni na ul. 11 listopada na warszawskiej Pradze. Znosi brutalne śledztwo, podejmuje szereg głodówek, wykazuje się niezłomną postawą. Spędza ok. 90 dni w karcerze – niepisany rekord więzienia na 11 listopada. Pierwotnie skazany na 15 lat. Po apelacji oskarżyciela, wyrok zmieniony na karę śmierci. Major Karol Sęk zostaje zamordowany 7 czerwca w więzieniu mokotowskim na ul. Rakowieckiej. Miejsce pochówku jest nieznane – najprawdopodobniej jest to Kwatera Ł na warszawskich wojskowych Powązkach.
Wojska Obrony Terytorialnej dziedziczą tradycje Armii Krajowej i jej Komendy Głównej, co wynika wprost z bliskości formy działania obydwu formacji, jak również potrzeby budowy etosu WOT na wartościach, z którymi identyfikują się żołnierze. W szeregach najmłodszego rodzaju sił zbrojnych służy wielu potomków narodowych bohaterów, co jeszcze bardziej umacnia fundamenty formacji.
Napisz komentarz:
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja portalu Grojec24.net nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady komentarzy.
Przeczytaj również




Komentarze (4):
Tom; 15 sierpnia 2020, 17:35
Świetna historia, tutaj trochę więcej o niej: https://niezlomni.com/bohater-bitwy-warszawskiej-1920-r-jeden-z-najwiekszych-i-najdluzej-dzialajacych-konspiratorow-polskiego-panstwa-podziemnego/
Obywatel; 16 sierpnia 2020, 11:30
To porównanie do AK raczej niestosowne.
Do Obywatel; 18 sierpnia 2020, 07:49
Dla obywatela zafascynowanego PRL-em być może i niestosowne. Porównania nie było ale nawiązanie.
I co w tym złego? Jakie ma być nasze wojsko? Zdradzieckie, takie jak AL i wszyscy przyniesieni na bagnetach ruskich? Takie jak PKWN?
Dla takich obywateli wszystko co dziś jest patriotyczne, to chyba trauma jakaś.
Do Do Obywatel; 18 sierpnia 2020, 16:53
Dla niektórych , to wszystko jest albo białe albo czarne.