Blisko 200 rodzin na terenie miasta i gminy Grójec otrzymało maseczki wielorazowego użytku. Wszystkie środki ochrony dostarczyli żołnierze 61 batalionu lekkiej piechoty w Grójcu.
Od 17 marca Terytorialsi z Grójca realizują kolejne zadanie mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniani się COVID-19. W ramach współpracy z Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Grójcu żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, rozwożą pod wskazane adresy maseczki ochronne.
Prośba o pomoc w dystrybucji maseczek, wpłynęła do WOT za pośrednictwem specjalnej aplikacji „Odporna Wiosna”. Platforma ułatwia współpracę żołnierzy WOT z Miejskimi Ośrodkami Pomocy Społecznej i oddziałami Caritasu. Dzięki specjalnemu oprogramowaniu terytorialsi, wspierający osoby starsze i objęte kwarantanną szybciej dowiedują się, kto i gdzie czeka na ich pomoc.
- Dziękujemy ppłk. Januszowi Ostrowskiemu, żołnierzom WOT, a także pracownikom MGOPS za pomoc i zaangażowanie. Pragniemy również podziękować wolontariuszkom, które przystąpiły do ruchu szycia maseczek dla mieszkańców z materiałów zakupionych i dostarczonych przez gminę Grójec: Barbarze Lipskiej – inicjatorce akcji, Marioli Gutkowskiej, Aldonie Wójcik oraz Jadwidze Widelskiej – czytamy w komunikacie urzędu.
- Staramy się pomagać wszędzie tam, gdzie samorządy lokalne i ośrodki pomocy nie są w stanie samodzielnie realizować zadań związanych z dostarczeniem niezbędnej pomocy na rzecz lokalnej społeczności - mówił podpułkownik Janusz Ostrowski, dowódca 61 blp w Grójcu.
Koperty w których znajdowały się maseczki ochronne, trafiły do najbardziej potrzebujących mieszkańców miasta i gminy Grójec.
- Mieszkańcy bardzo pozytywnie odbierają fakt, że to żołnierze dostarczają maseczki. Jest to dla nas kolejny krok, do budowania zaufania w naszym stałym rejonie odpowiedzialności. Pokazujemy, że w myśl naszego motta „Zawsze Gotowi, Zawsze Blisko”, w czasie kryzysu pozostajemy w miejscu zamieszkania i służymy na rzecz lokalnej społeczności - dodaje ppłk Ostrowski.
Elektra
22 kwietnia 2020, 22:27
Gdzie i komu dostarczają. Ja jakoś nikogo nie widziałam z maseczkami a chętnie bym skorzystała z takiej darowizny. Mają przecież władze dane mieszkańców i wiedzą gdzie mieszkają starsi ludzie. Może gdzieś w blokach rozdają ale od mieszkańców domków jednorodzinnych oczekuje się tylko podatków. A może by tak do skrzynek listowych wrzucić jak robią to w innych miastach.