Jerzy Engel junior: Mam poczucie niedokończonej pracy

Wbrew przysłowiu „nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki”, po raz drugi zdecydował się Pan objąć stanowisko trenera piłkarzy Mazowsza Grójec. Poprzednia przygoda nie była udana, bowiem zespół spadł z IV ligi. Dlaczego zdecydował się więc Pan wrócić na stadion przy ulicy Laskowej?

Jerzy Engel jr: Mam poczucie niedokończonej pracy. Byłem w klubie krótko, w trudnym okresie pandemii i nie zdążyłem wprowadzić żadnych znaczących zmian do funkcjonowania klubu i zespołu. Dlatego, gdy zarząd klubu zaprosił mnie do powrotu, zdecydowałem się. To nie pierwszy raz, kiedy wracam do po raz kolejny do klubu, w którym pracowałem. W Radomiaku także pracowałem dwukrotnie, a w Polonii czterokrotnie, więc nie jest to dla mnie nowa sytuacja.

Czego mogą się spodziewać kibice, czyli jaki jest Pana pomysł na drużynę?

Każdy kto mnie zna wie, że ja od zawsze mam jeden pomysł na drużynę, a to jest drużyna oparta na zawodnikach lokalnych, wychowankach klubu oraz okolicznych klubów. Tym razem objąłem także funkcję dyrektora sportowego klubu, co pozwoli na długoterminowe planowe działanie w szczególności w stosunku do zespołów młodzieżowych naszego klubu.
 
Zespół po pierwszej części sezonu zajmuje odległe 10 miejsce w tabeli z 17 punktami na koncie. Jakie będą cele Pańskiej drużyny na rundę rewanżową?
 
Zobaczymy po pierwszych meczach sparingowych, ale na pewno będziemy chcieli wykorzystać ten sezon, aby zmienić system gry i nauczyć się wygrywać mecze.