Kazanie Skargi według Jana Matejki
18 listopada 2015; 20:41
Grojec24.net
15 komentarzy
Jedyną postacią pochodzącą z naszego miasta, która znalazła się na obrazie Jana Matejki jest królewski kaznodzieja Piotr Skarga. Obraz Kazanie Skargi jest pierwszą z wieloosobowych kompozycji historycznych artysty. Dzieło znajduje się w Zamku Królewskim w Warszawie, a przez wiele lat po wojnie był w depozycie Muzeum Narodowego w Warszawie.
W pamięci potomnych Piotr Skarga zapisał się jako autor ośmiu Kazań sejmowych, dołączonych do drugiego wydania Kazań na niedziele i święta. Zawierają one krytyczną wizję Rzeczpospolitej i jej niedomagań. Twórcą tej formy literackiej z pogranicza retoryki i teologii był w Polsce ks. Hieronim Powodowski. Kazania sejmowe Piotra Skargi powstały pod wrażeniem obrad sejmu w lutym i marcu 1597 r. Ich lektura skłoniła Jana Matejkę do podjęcia tematu królewskiego kaznodziei. W latach 1862 – 1864 powstał obraz, który jest pierwszym z serii wielkich płócien artysty. W dziełach tych ukształtował się nieznany dotąd sposób prezentacji historii. Obrazów nie można określić ich jako historyczne - nie odtwarzają pojedynczych faktów czy postaci historycznych. Maja charakter historiozoficzny - przedstawiają koncepcję rozumienia procesów historycznych.
Praca utrzymana jest w tonach fioletowo-czerwonych z duża ilością purpury co nadaje wrażenie dostojności przedstawienia. Kolorystyka dzieła jest ciemna i stonowana, a postaci wydobywane są z tła za pomocą punktowo kierowanego światła. Najważniejsze z nich, Piotr Skarga i król Zygmunt III, wyróżniają stroje utrzymane w kontrastowych barwach czerni i bieli.
Postacie dramatu
Na obrazie nie widzimy scenerii warszawskiej kolegiaty św. Jana, gdzie głoszone były kazania sejmowe. Zresztą sam Piotr Skarga nigdy takowego nie wygłosił, a jedynie opublikował drukiem. Akcja dramatu rozgrywa się w katedrze na Wawelu. Wśród słuchaczy kaznodziei nie ma posłów i senatorów. Zasadniczy dramat historii ukazany na obrazie rozgrywa się pomiędzy jego trzema głównymi bohaterami: Piotrem Skargą, królem Zygmuntem III Wazą oraz kanclerzem i hetmanem wielkim koronnym Janem Zamoyskim.
Za fotelem, na którym zasiada król, widzimy zasłuchane pachole – to przyszły król Władysław IV Waza.
Kaznodziei słuchają także, stojący w samym środku obrazu, trzej przywódcy rokoszu z lat 1606 – 1609: Janusz Radziwiłł w deli z gronostajami, Mikołaj Zebrzydowski w złotej deli, wsparty na lasce marszałkowskiej i Stanisław Stadnicki.
Obok przywódców buntu, po prawej stronie, znajduje się Jerzy Mniszech, znany był z warcholstwa i intryg politycznych. Jedną ręką podpiera głowę, w drugiej, mocno zaciśniętej, trzyma czapkę. Z lewej strony, zarazem obok króla, Matejko umieścił Jana Zborowskiego mężczyznę o bujnej czuprynie, z głową wsparta na dłoni
Regalista, Mikołaj Wolski, ubrany w strój hiszpański, z wyłożonym białym kołnierzykiem, stojący układnie blisko monarszego fotela, nie wydaje się słuchać kaznodziei ze zbytnią uwagą. Może dlatego, że do historii przeszedł z opinią człowieka ogarniętego żądzą złota, zbytnio pasjonującego się alchemią.
Opodal Wolskiego siedzi Hipacy Pociej w stroju pontyfikalnym i czarnej czapce na głowie. To dawny kasztelan brzeski, który po unii brzeskiej został metropolitą kijowskim Kościoła grekokatolickiego.
Do grona regalistów można też zaliczyć dostojników duchownych asystujących kazaniu Skargi. Są to: arcybiskup gnieźnieński i Prymas Polski Stanisław Karnkowski oraz dwaj przedstawiciele Stolicy Apostolskiej – kardynał Enrico Gaetano i Germanik Malaspina. Karnkowski, jakby zatopiony w modlitwie lub zajęty rozważaniem słów kaznodziei, klęczy obok króla. Gaetano, naprzeciwko króla, ubrany na czerwono, siedzi na krześle przed klęcznikiem, na którym leży otwarta księga. Za nim stoi Malaspina, podtrzymujący twarz ręką. Obok legata Matejko ukazał dyplomatów świeckich, posłów austriackiego i hiszpańskiego.
U stóp Piotra Skargi siedzi starosta uświacki Jan Piotr Sapieha.
Na obrazie Matejko umieścił również kobiety. Przede wszystkim Annę Jagiellonkę, wdowę po królu Stefanie Batorym i ciotkę panującego Zygmunta III Wazy, która w pięknym czepcu i czarnym welonie na głowie, siedzi w stallach ze złożonymi dłońmi jak do pacierza, słucha kazania, zapatrzona w kaznodzieję. Obok niej, z dłonią na czole, została przedstawiona Katarzyna Ostroga, druga żona księcia Janusza Ostrogskiego, wojewody wołyńskiego, a następnie kasztelana. Kobieta zatopiona w modlitwie, siedząca w stallach obok Wolskiego, to przypuszczalnie Agnieszka Firlejowa z Tęczyńskich, druga żona Mikołaja Firleja, wojewody krakowskiego.
Na obrazie znalazło się wiele osób, które nie mogły się spotkać w tym samym miejscu. Być może anonimowe dziś dla nas postacie mają historycznych odpowiedników. Na przykład mężczyzna w cudzoziemskim stroju, w okrągłym kapeluszu na głowie, mógłby być – w intencjach Matejki – margrabią Zygmuntem Myszkowskim. Szlachta nienawidziła go za przyjęcie cudzoziemskiego tytułu i całkowite oddanie królowi.
Kaznodzieja i słuchacze
Matejko pokazuje różne reakcje słuchaczy - od zasłuchania, zrozumienia, przejęcia po lekceważenie i roztargnienie, jakie widać na twarzy Zygmunta III Wazy. Z dużo większą uwagą niż król kaznodziei słucha przyszły król Władysław IV Waza. Matejko po prostu przeciwstawił tolerancyjnego syna fanatycznemu ojcu.
Dzieło sprawia wrażenie portretu zbiorowego przez nagromadzenie statycznych sylwetek i brak jakiejkolwiek akcji. Z tego nieruchomego układu wyrywa się ku górze postać kaznodziei. Gest, który wykonuje podkreślony jest jasnym światłem za nim, na jego dłoniach i twarzy co stanowi wyraźny kontrast z ascetycznym ubraniem ożywionym jedynie żółtą stułą. Doniosły, górujący nad nieruchomym audytorium Skarga żywo gestykuluje.
Ze szkicu do obrazu wiemy, iż Skarga pierwotnie miał zostać ukazany w białej komży z podniesioną głową, rozkrzyżowanymi rękoma, w pozie błagalnej. Matejko, nadał jednak ostatecznie postaci kaznodziei pozę osoby, która jakby chciała rzucić w zebranych wielkim kamieniem. Gest ten bardziej uderza, iż kontrastuje ze statycznością pozostałych postaci na obrazie.
Historia opowiadana jest nie poprzez akcję czy narracyjność obrazu, ale przez mimikę i ekspresję twarzy postaci. Są one czytelnymi znakami, odsyłającymi do dawnych wydarzeń, a malarz charakteryzuje wzajemne stosunki między nimi i reakcję na słowa Skargi przez pokreślenie stanów emocjonalnych.
Matejko namalował obraz tuż po załamaniu powstania styczniowego, co jeszcze bardziej potęguje grozę nieruchomego, skamieniałego z przerażenia audytorium i ujętej bardzo dynamicznie, natchnionej postaci królewskiego spowiednika i kaznodziei. Były uczestnik powstania listopadowego i towiańczyk Michał Szweycer pozował do tego obrazu jako Piotr Skarga. Tak na marginesie do grójeckiego pomnika Piotra Skargi autorstwa Andrzeja Renesa pozował mieszkający w Grójcu znakomity performer Andrzej Mitan.
Wyzwanie rzucone możnym
Na obrazie Kazanie Piotra Skargi w sposób niejako syntetyczny została przedstawiona elita władzy, którą tak chętnie Matejko ukazywał na swoich płótnach. Elitę tę oglądamy pyszną i triumfującą na takich obrazach, jak: zawieszenie dzwonu Zygmunta, Hołd pruski oraz Batory pod Pskowem, zhańbioną narodową zdradą na obrazie Rejtan, Upadek Polski, czy karconą, ale i głuchą na przestrogi w Kazaniu Piotra Skargi.
W centrum obrazu leży rękawica, nienależąca do żadnej z przedstawionych postaci. Jest to podwójne wyzwanie rzucone przez samego Matejkę, że to on będzie wielkim malarzem i nauczycielem swojego narodu. Rękawice interpretuje się także jako wyzwanie rzucone magnaterii. Przecież pośrodku stoją: Janusz Radziwiłł, Mikołaj Zebrzydowski i Stanisław Stadnicki - połączeni udziałem w rokoszu przeciw królowi.
Prorocza wizja, którą przestawił Piotr Skarga, posłużyła Matejce do przedstawienia bolesnej prawdy, że upadek Polski w dużej mierze był zawiniony przez samych Polaków, którzy byli zadufani w sobie i pewni swej potęgi, głusi na głos sumienia i rozsądku. Nie umieli, a czasem nawet nie chcieli myśleć o dobru Państwa.
Matejko, bezwiednie i mimo woli, swoim obrazem elity, od której słowo proroczej przestrogi odbijają się niczym groch o ścianę, stawia cały problem na płaszczyźnie ponadczasowej. Podobna sytuacja historyczna miała się bowiem w Polsce nieraz powtórzyć , co skłania niektórych do pesymistycznego sadu, iż nieszczęście naszych narodowych dziejów polega na tym, że warstwa rządząca polską dość często, czy wręcz za często, okazuje się nie na poziomie.
Malarstwo historyczne Matejki było wizją narodowej przeszłości ukazywanej poprzez sceny wielkich bitew (pod Grunwaldem i pod Wiedniem) oraz tego, co się działo w ośrodkach władzy: na królewskim zamku, na salach sejmowych i w katedrach, a więc wszędzie tam, gdzie zwykła się zbierać ówczesna elita: polityczna oraz intelektualna.
Obraz Jana Matejki wpisuje się w nurt historyzmu silnie rozwijający się w malarstwie europejskim drugiej połowy dziewiętnastego wieku. W obrębie gatunku storii, obejmującej tematy zaczerpnięte z mitologii i Biblii, a także literatury. Coraz chętniej obrazowano historię ludzkości, a zwłaszcza historię poszczególnych narodów. Miało to silny związek z kształtowaniem się w XIX stuleciu pojęcia świadomości narodowej. Malarstwo tego rodzaju pełniło różne funkcje, do najważniejszych jednak należały ideologiczne i dydaktyczne, a w Polsce czasów rozbiorów także kompensacyjne i propagandowe.
W bocznej kaplicy św. Mikołaja grójeckiego kościoła parafialnego znajduje się witraż inspirowany obrazem Jana Matejki ufundowany przez ks. Malesę. Niestety w naszym mieście nie znajduje się żadna duża reprodukcja dzieła Jana Matejki. Być może na fali dość popularnych murali, także w naszym mieście zrodzi się inicjatywa stworzenia tego typu obrazu. Wszak Piotr Skarga jest najznamienitszym z grójczan i może obraz Matejki zainspiruje młodych twórców do działania.
Marcin Grzędowski
Napisz komentarz:
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja portalu Grojec24.net nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady komentarzy.
Komentarze (15):
Wow; 19 listopada 2015, 05:16
Jestem pod wrażeniem
...; 19 listopada 2015, 09:15
Gratuluję wiedzy i erudycji
Katarzyna; 19 listopada 2015, 11:03
No od tej strony Pana nie znałam. Pamiętam lekcje z panem, ale nie wiedziałam, że jest pan takim znawcą sztuki
Zauroczona; 19 listopada 2015, 12:41
Bardzo fajny artykuł, dużo informacji. Dziękuję i proszę o więcej historii Grójca i jego społeczeństwa.
xxl; 19 listopada 2015, 14:00
Nie trzeba być znawcą kultury, żeby napisać taki artykuł. Tak w kwestii formalnej to Ks. Malesa był proboszczem parafii.
do xxl; 19 listopada 2015, 16:18
Powiedział co wiedział, Boli cię to, że ktoś coś oryginalnego napisał. Sam napisz, ale pewnie nie potrafisz
obserwator; 20 listopada 2015, 08:58
oto żródła informacji naukowego opracowania redaktora
http://culture.pl/pl/dzielo/jan-matejko-kazanie-skargi
http://www.rybnik.pl/bsip/zsu/album/Skarga.htm
to tylko niektóre z nich . porównajcie w/w artykuł z pierwowzorami wnioski ?????????????????????????
do obserwatora; 20 listopada 2015, 10:25
nikt nie mówił, że to opracowanie naukowe - nie ma bibliografii, przypisów. Chyba oczywiste, że autor pisał w oparciu o teksty, skąd by wiedział, jak nazywa się ten i ów na obrazie.
A tak odkryłeś coś wielkiego - AUTOR PISAŁ NA PODSTAWIE ŹRÓDEŁ NAUKOWYCH
II do obserwatora; 21 listopada 2015, 09:16
W pełni się zgadzam, autor wykazał się oczytaniem, znajomością literatury w tym zakresie, a nie plótł trzy po trzy jak niektórzy domorośli pseudoredaktorzy w niektórych gazetkach
...; 21 listopada 2015, 10:55
widzę, że kogoś bardzo boli to jak pojawiają się ambitne teksty
obserwator; 25 listopada 2015, 10:54
owszem teks ambitny ale jak się pisze go metoda kopiuj wklej to podaje się źródło, a nie przypisuje się sobie autorstwo.
ja; 22 maja 2017, 20:10
moze byc...
Julia; 28 lutego 2019, 17:47
Bardzo interesujący tekst. Jestem pod wrażeniem. Wykorzystam wiedzę w nim zawartą do mojej pracy, oczywiście pamiętając o prawach autorstwa.
Pozdrawiam
707; 15 listopada 2020, 12:42
Tekst zwierał wiele pożytecznych informacji, lecz niestety brakowało odpowiedniego słownictwa. Bardzo mnie to zdziwiło, gdyż taka praca zasługuje na odpowiednio dobraną konstrukcję gramatyczną i interpunkcję. Teraz wiem, że Matejko to światły człowiek. Buziaczki <3
jamesbłąd007; 15 listopada 2020, 12:43
Uważam, że o opis przedstawiony został bardzo szczegółowo, jednak złożenie tych zdań to jakiś nieśmieszny żart. Zastanawiam się czy pisał to osobnik z 2 klasy szkoły podstawowej. Mimo to uważam, że artykuł był bardzo pouczający, a czapka Anny Jagiellonki została barwnie i malowniczo ukazana, żałuję, że Jan Matejko nie może przeczytać tego opisu.
Pozdrawiam