Sadownik, który zimą pojechał na protest w Grójcu Ursusem bez kabiny, już ją otrzymał, a pieniądze ze zbiórki zostały przekazane na leczenie małego chłopca - pisze "Tygodnik Rolniczy".
Kabinę do Ursusa ufundowała firma NAGLAK, która zamieściła też relację z jej przekazania. Wzięli w niej udział przedstawiciele firmy, inicjator zbiórki - znany sadownik z okolic Grójca Wojciech Kot oraz burmistrz Dariusz Gwiazda.
Jak możemy przeczytać, 9 lutego odbył się niezwykły protest rolników, w którym wziął udział Pan Jakub. Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, Pan Jakub odbył całą trasę protestu, kierując swoim Ursusem C-360 bez kabiny. Pomimo opornego śniegu i mrozu, jego niezłomność zaowocowała sukcesem!
Wytrwałość Rolnika wzruszyła nie tylko pozostałych uczestników protestu. To właśnie w tym momencie, z inicjatywy Pana Wojciecha Kota, znanego sadownika, rozpoczęto zbiórkę na nową kabinę, do której hojnie dołączyło wielu ludzi. Wsparcie okazało się ogromne, zebrano, aż 7 tysięcy złotych.
"Jako firma zajmująca się między innymi produkcją kabin do ciągników, postanowiliśmy ufundować nową kabinę dla Pana Jakuba, aby mógł pracować w komfortowych i przede wszystkim bezpiecznych warunkach. Dobra wola wszystkich przyniosła dodatkowy owoc – pieniądze ze zbiórki zostały przekazane na pomoc 2,5-letniemu chłopcu choremu na porażenie mózgowe" - czytamy.
4 godziny temu
Sprawa z Goszczyna trafiła do Strasburga. Jest werdykt Trybunału
13 godzin temu
Sprawa z Goszczyna trafiła do Strasburga. Jest werdykt Trybunału
19 godzin temu
19-latek nacieszył się prawem jazdy zaledwie 9 dni
wczoraj, 05:44
Sprawa z Goszczyna trafiła do Strasburga. Jest werdykt Trybunału
przedwczoraj, 19:53
Ogłoszenia