Międzynarodowy transport zboża wstrzymany pod Grójcem

We wtorek (30 lipca) rano, na ekspresowej „siódemce” w pobliżu Grójca, patrol ITD zatrzymał do kontroli ciągnik siodłowy z naczepą – wywrotką. Zestawem należącym do polskiego przedsiębiorcy wykonywano niezarobkowy przewóz zboża ze Słowacji do Polski. Powodem kontroli było podejrzenie przekroczenia przepisowego tonażu.

Ciężarówkę skierowano na inspekcyjne wagi. Zestaw wraz z ładunkiem ważył 48,5 t zamiast dopuszczalnych 40 t. Za duża masa przewożonego ładunku spowodowała też przekroczenie o 0,8 t dozwolonego nacisku pojedynczej osi napędowej ciągnika siodłowego na drogę. Nacisk ten wynosił 12,2 t przy obwiązującej normie 11,5 t. Z kolei suma nacisków trzech osi naczepy wynosiła 28,3 t zamiast przepisowych 24 t.

Podczas kontroli danych cyfrowych z tachografu i karty kierowcy, funkcjonariusze ITD stwierdzili siedem przypadków jazdy bez karty zalogowanej w tachografie. W trakcie przesłuchania kontrolowany kierowca stanowczo temu zaprzeczał. Nierejestrowanie aktywności kierującego miało miejsce poza bieżącym dziennym czasie prowadzenia pojazdu. W związku z tym faktem, inspektorzy ITD nie mieli podstaw do administracyjnego zatrzymania prawa jazdy kontrolowanego kierowcy.

Oprócz tego nieprawidłowość wyszła na jaw podczas weryfikacji stanu drogomierza ciągnika siodłowego. Z informacji zwartych w bazie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców wynikało, że ostatni odczyt drogomierza wykonano przy stanie: 1 040 080 km. Tymczasem w trakcie czynności kontrolnych ITD stan licznika przebiegu pojazdu wynosił: 1 026 878 km.

Inspektorzy ITD zakazali kierowcy nienormatywnej ciężarówki dalszej jazdy z miejsca kontroli do momentu usunięcia stwierdzonych naruszeń. Oznaczało to konieczność przeładowania nadmiaru zboża na inny pojazd. Za stwierdzone naruszenia wagowe i nierejestrowanie czasu pracy kierowcy, będą wszczęte postępowania administracyjne wobec przedsiębiorcy. Za naruszenia z ustawy prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o transporcie drogowym grożą mu kary w łącznej wysokości 20 000 zł (15 000 zł i 5 000 zł). Sprawę rozbieżności drogomierza samochodu ciężarowego przekazano do dalszych czynności funkcjonariuszom miejscowej jednostki Policji.