Wszystko co łączy mnie ze sztuką cyrkową zaczęło się 20 lat temu od transmisji telewizyjnej ze szkoły cyrkowej w Julinku. Na szklanym ekranie telewizora ujrzałem prześmiesznego klauna. Wtedy wiedziałem już kim będę w dorosłym życiu.
Dni mijały, ja stawałem się coraz starszym chłopcem, a pasja rosła razem ze mną. Pamiętam, jak w przedszkolu koledzy i koleżanki przebierali się za różne postacie z bajek, a ja zawsze za klauna. Ktoś kiedyś powiedział że: Ten zawód wybiera ciebie, a nie ty jego ukazuję się bardzo wcześnie lub dość późno. U mnie pasja ta narodziła się w wieku 2 lat. Początki mojej klaunady sięgają już bali karnawałowych w przedszkolu, do którego chodziłem jako dziecko u mnie w domu razem z dzieciakami zawsze bawiliśmy się w cyrk jak zawsze byłem klaunem.
Zawsze kiedy do Grójca przyjeżdżał cyrk czułem wielką radość. Do cyrku poszedłem kiedy miałem 4 latka. Pamiętam, iż był to jeszcze Państwowy Cyrk As. Miłość do cyrku rosła z biegiem lat. Szkoła podstawowa, II klasa pierwszy mój występ klaunowy przed kolegami z klasy. Następne występy odbywały się dopiero w gimnazjum: każdy bal, każda uroczystość w gimnazjum zawsze ja grałem klauna zabawiającego gości pomiędzy wyjściem kolejnych osób do przemówienia wiersza.
Aż w końcu przyszedł czas wyboru szkoły zdecydowałem że będę zdawał do Państwowego Studium Sztuki Cyrkowej w Warszawie. Niestety, do szkoły cyrkowej się nie dostałem, ale to nie zmieniało moich planów na przyszłość.
Liceum i tu już całkowity zwrot akcji na samym początku. Dostałem propozycję pracy jako klaun w jednej z grójeckich sal zabaw. Później było coraz więcej propozycji. W III klasie liceum, kiedy to do Grójca przyjechał Cyrk Kaskada dostałem propozycje od dyrekcji cyrku na gościnny występ. Pamiętam tylko tyle, że było bardzo dużo ludzi pod namiotem, i że bardzo się śmiali z moich scenek komicznych, prócz tego nic więcej nie pamiętam. Za parę miesięcy w Grójcu zjawił się znów cyrk. Tym razem Cyrk Arena i znów propozycja występu gościnnego.
Po skończeniu liceum dalej kontynuuję tę pracę. Sprawia mi ona bardzo wiele radości, kiedy wychodzę do ludzi w kostiumie klauna czuję, że jestem spełniony. Jest to dla mnie swego rodzaju chwila chwały. W tym roku przez 1,5 miesiąca pracowałem w Polskim Cyrku Krasnal, gdzie prowadziłem klaunadę, i na tym na razie kończy się moja historia o byciu klaunem. Dalej zamierzam pracować w jako komik cyrkowy.
Maciek Osiejewski
+
30 września 2013, 18:25
brawo Panie Maćku. Tak trzymać.
Bo to ja kocham cyrk
31 maja 2015, 14:50
Dużo zawdzięczam tobie Maciek dzięki tobie mogę pokazywać animacje oraz zabawiać dzieciaków jako klaun bardzo tobie dziękuje moja historia się zaczyna wprawdzie podobnie do twojej moja historia z cyrkiem zaczęła się jak miałam roczek od tego momentu chodziłam z moją rodziną do cyrku Zalewskiego , wszystko to się przemieniło jak co rok byłam pod namiotem cyrku Zalewskiego , pokochałam ten cyrk i nie zamierzam przestawać już jestem dorosła , ale i tak nie przestanę uczęszczać do cyrków i pracować jako klaunową i animatorka . Cyrk to moje życie bardzo lubię i szanuje dyrekcje tego cyrku Anetę i Kamila Zalewskich , którzy dostarczają tyle wsparcia i miłości do fanów cyrku , jeśli czytacie to to was gorąco pozdrawiam oraz mojego przyjaciela Maćka Paulina Jarecka :*
Nil
2 grudnia 2015, 09:28
Bajko pisarz, 90% w tej historii jest oszustwem
ktos
1 stycznia 2020, 02:28
znam tego gościa akurat sobie nilu nie wymyśił tego co pisze . Gość ma pasje i się w tym reazlizuje . Mirek z cyrku
Tomek
19 grudnia 2020, 11:21
Komentarz został ukryty z powodu naruszenia zasad komentarzy.
juner
20 lipca 2023, 22:55
Komentarz został ukryty z powodu naruszenia zasad komentarzy.