Praktycznie całe zawody w Mszczonowie toczyły się pod dyktando gospodarzy. Grójczanie mieli jednak swoje okazje. Już na początku meczu na czystą pozycję po podaniu od Jakuba Derewicza wyszedł Alistair, jednak jego uderzenie nogą zdołał odbić bramkarz Mszczonowianki. Po rzucie z autu z woleja uderzał Hubert Gołąbek, ale futbolówka o kilka metrów minęła słupek.

W kilku sytuacjach zółto-niebieskich od utraty gola swoimi interwencjami ratował Kacper Filewski.

Druga połowa zaczęła się fatalnie dla podopiecznych Macieja Soroki. Po akcji na lewej stronie i zamieszaniu w polu karnym futbolówkę do siatki skierował były zawodnik Mazowsza, Kamil Kucharski.

Po straconej bramce na chwilę inicjatywę przejęli piłkarze z Grójca. Z dystansu groźnie strzelał Gołąbek, ale nieznacznie chybił.

Gospodarze odpowiedzili szybko i skutecznie. W przeciągu 120 sekund ponownie na lewej flance przeprowadzili dwie akcje, które celnymi strzałami wykańczali Paweł Michalski oraz Kamil Kucharski.

Był to mecz kończący rundę jesienną. Po 13 spotkaniach Mazowsze z 17 punktami na koncie plasuje się na siódmym miejscu w tabeli IV ligi.

W listopadzie MZPN planuje rozegrać awansem dwie kolejki z wiosny. Jeśli do nich dojdzie, grójczan czeka wyjazd do Radomia na mecz z rezerwami Radomiaka oraz domowy, derbowy pojedynek z KS Warką.

Mszczonowianka Mszczonów - Mazowsze Grójec 3:0 (0:0)
Gole: Kucharski (47., 66.), Michalski (64.)
Skład Mazowsza: Filewski - Gałka, Trojanowski, Złoch, Lisiecki, Gołąbek, Czerepok, Wilczyński, Derewicz, Alistair, Urbański

MAZOWSZEGROJEC.PL