Nerwowa końcówka w Przytyku. TKKF wygrywa!

Stan murawy w Przytyku, a dokładniej jej nierówności powodowały, iż wymiana kilku podań nie należało do najprostszych zadań. Trzeba było, więc szukać innych rozwiązań. Takim okazały się długie podanie. Właśnie takim Damiana Karlsa w 20.minucie obsłużył grający trener TKKF Mariusz Kotański. Karls ładnym plasowanym uderzeniem umieścił piłkę w siatce.

Dziesięć minut później bohaterem znów był Karls, który tym razem asystował. Podał prostopadle dla Małeckiego, który w pełnym biegu minął bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki.

Po przerwie grójczanie mogli podwyższyć, ale Mariusz Kulczycki w idealnej sytuacji fatalnie spudłował. Chwilę później gospodarze mogli sprezentować bramkę TKKF, jednak piłka trafiła w słupek.

W 65.minucie serię błędów grójeckiej defensywy wykorzystali piłkarze z Przytyka, i do końca meczu groźnie atakowali, ale wynik nie uległ już zmianie.

Mecz zakończył się pechowo dla Damiana Karlsa. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry po starciu z rywalem autor gola i asysty doznał poważnie wyglądającej kontuzji, i musiał opuścić plac gry.

Sokół Przytyk – TKKF Grójec 1:2 (0:2)
Gole: Karls (20.), Małecki (30.) - ? (65.)
Skład TKKF: Strzyga – Baranowski, Wierzbicki, Lepa, Czacharowski (60. Woźniak), Małecki (80. Paszkiewicz), Karls (90. Gotlib), Błociszewski, Kotański, Kulczycki, Maydachevskiy

Mateusz Adamski