Długa kolejka do szczepień na COVID-19 w grójeckim szpitalu

Nie ma to jak stać w kolejce i dowiedzieć się że nie ma szczepionek z FB -5G działa

Bujda na resorach. Byłam o 17-tej i było pusto

jakoś nikt nie chwali szpitala za sprawną i dużą liczbę szczepień. byłem.w dużej kolejce.
dzięki dla wszystkich zaangażowanych. JESTEŚCIE WIELCY.

Czekałem od 12.00 do 15.20. Kolejka nie była winą pkt. szczepień, tylko opóźnienia w dostawie szczepionki. Ale w środku nie powinno być tyle osób na raz.

Ale personel w pkt. naprawdę super - bez zarzutu, na koniec trzeba będzie do nich iść z gorącymi podziękowaniami.

W jakich godzinach jest otwarty punkt, by w jaki kolwiek sposób się skontaktować?

Szczepienie w Warszawie zajmuje 20 minut. W Grójcu 3 godziny po umówionej godzinie zaczyna się szczepienie. Dwie ogromne kolejki do pierwszej i drugiej dawki, kłębowisko ludzi przy namiocie z ankietami, wszyscy stoją w upale nie zachowując dystansu. Jacyś przebierańcy w mundurach wojskowych bawią się w harcerzy. Zamiast pilnować kolejki stoją sobie w wejściu i przeglądają Facebooka na smartfonach. Pacjenci stoją na słońcu, bo nie ma nawet gdzie usiąść. Nikt nie odbiera telefonu w punkcie szczepień. Można dzwonić bezskutecznie godzinami. To jest kpina z pacjentów a nie dobrze przeprowadzona akcja.

Maiłam dziś przyjąć drugą dawkę. Podjechałam o 9, w kolejce kilkadziesiąt osób, wejście według kolejności w kolejce, a nie wyznaczonej godziny.
Nie można się skontaktować z zarządzającym punktem szczepień, żeby zmienić termin. Generalnie żenada, chyba najgorzej działający punkt ze znanych mi.