Klub dostaje od Miasta najwyższa dotację na szczeblu VI ligi w kraju. Jaka tu jest praca z młodzieżą, jeśli na ławce rezerwowej jest tylko bramkarz i z musu wchodzi trener.

Skąd takie info ze najwyższą w kraju?

Jaka praca z młodzieżą Płać składki a jak dzieci są w 7 8 klasie żegnamy I dotyczy to wszystkich piłkarskich ekspertów uczących piłki nożnej A co do pieniędzy to zyskują ..........gracze ale na pewno nie sportowi

Mazowsze dostaje z gminy 325 tys zł. Może ktoś wytłumaczyć, bez hejtu , na co idą ta pieniądze?

info z wywiadu długoletniego trenera, który odszedł z klubu.

Wywiad z trenerem nie jest potwierdzoną informacją ale ogłoszenia o przyznanych środkach w BIP już tak

Proszę przyjść na walne zebranie i wszystkiego się dowiesz.

jaja. Stanowski miał kiedyś ruszać takie wały. Było coś na Pomorzu chyba.
Może i o grójeckiej studni bez dna napisze.

Marnotrawstwo

Jeżeli pan burmistrz daje 325 000 rocznie to powinien opublikować roczne zestawienie wydatków To pieniądze publiczne

Jaka rodzinna atmosfera jak pan pisze na FB 12 zawodników na meczu Musi grać trener Grupy młodzieżowe łatane Zawodnicy grają w różnych kategoriach wiekowych Chyba że to sprzyja integracji Popatrz pan na atmosferę w innych szkółkach I otwórz pan oczy

Ja kiedyś grałem w Mazowszu od trampkarza do juniora starszego.Potem w drugiej drużynie bo nie dostałem się do pierwszej z powodu zaciągu jaki robili z Warszawy i Radomia.Swoich się nie widziało więc niech nie oczekują że rodzice dzieci nie dają do Mazowsza tylko do innych szkółek.Moj syn trenuje w Strikers i jestem bardzo zadowolony z postępu jakie zrobił przez kilka lat.Na pewno jeśli będzie chciał grać dalej i trenować dalej piłkę to nie w Mazowszu.Wole go wozić do Piaseczna czy Warszawy niż żeby marnował się w tym pseudo klubie zarządzanym przez ludzi którzy nie mają o tym zielonego pojęcia.Nie stety taka jest prawda i patrząc na to co się dzieje to widzę że żaden normalny rodzic nie pozwoli żeby dziecko się marnowało w GKS Mazowsze Grójec.

Oby Twoje dziecko nie grało tak jak Ty piszesz Niestety piszemy NIESTETY. Co do gry to dawniej była 4 i 3 liga jak się nie dostałeś byłeś słaby. Pozostaje ci tylko wożenie dziecka po innych klubach i spełnianie niespełnionych marzeń.

rodzic ma rację. 15 tysięcy mieszkańców w miasteczku, a ściągali ludzi z połowy Polski i marzyli o wielkich sukcesach.
nie mówię, że marzenia to coś złego.
tylko, że zawsze kij ma dwa końce.
w tamtych czasach jak pamiętam nikt z tego miasta nie był nawet w kadrze pierwszej drużyny. no może 1-2 osoby żeby to ładnie wyglądało dla potrzeb PR-owych