Piękne pożegnanie Mariusza Wojno. Przyjaciel uczniów, rodziców, nauczycieli
17 lutego 2023; 17:23
Grojec24.net
W piątek 17 lutego rodzina, znajomi, przedstawiciele lokalnych władz i cała społeczność szkolna pożegnała Mariusza Wojno - nauczyciela, dyrektora i Naczelnika Wydziału Oświaty w Grójcu.
Na facebookowym profilu Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 opublikowano pożegnanie wieloletniego dyrektora i nauczyciela historii.
Żegnamy dziś niezwykłego człowieka, znacznie ważniejszego dla całej Dwójkowej społeczności, niż tylko stanowisko dyrektora piastowane przez ponad dwie dekady.
Mariusz Wojno, był dobrym duchem naszej szkoły, ucieleśnieniem wielu wartości, które pragnęlibyśmy, aby nasi uczniowie, nieśli dalej w świat.
Jego okraszone anegdotami barwne opowieści sprawiały, że nawet najwięksi sceptycy, uważający naukę o przeszłości za zbędną, odkrywali piękno podróży poprzez dzieje, w których był ich najlepszym przewodnikiem.
A opowiadać umiał jak mało kto….i to nie tylko, gdy sprawa dotyczyła historycznej materii.
Wielu tu obecnych, doskonale pamięta jego poczucie humoru oraz żarty, którymi potrafił sypać jak z rękawa.
Nie był kimś, kto zarządza powierzoną mu instytucją w zapiętym pod szyję garniturze, za zamkniętymi drzwiami.
Jak mało kto rozumiał, że szkoła to przestrzeń zupełnie wyjątkowa i ową przestrzeń w naturalny sposób wypełniał swoją życzliwością, serdecznością, i spokojem.
Zapamiętamy go stojącego przy wejściu do szkoły, latem w koszulce z logo ulubionego zespołu, zimą w wełnianej czapce, uśmiechniętego, na posterunku, nim zaczną się lekcje.
Zapamiętamy go siedzącego w swoim gabinecie, którego drzwi były zawsze otwarte dla każdego.
Zapamiętamy go idącego korytarzem wiecznie zabieganego i jakimś cudem znajdującego czas, dla wszystkich, którzy tego potrzebowali.
Nasz dyrektor…pan Wojno…Mariusz… stanowił przeciwieństwo srogiego przełożonego i budzącego strach belfra.
Zawsze był blisko drugiego człowieka, zawsze z taką samą uważnością i troską niezależnie od tego, z kim miał do czynienia.
We wspomnieniach tych, którzy go znali, jak refren pojawia się jeden wątek.
Najważniejszy.
Dobro.
I dobry człowiek.
Bo taki właśnie był, wyrozumiały i łagodny, przyjaciel uczniów, rodziców, nauczycieli i wszystkich bez wyjątku pracowników.
Ci wszyscy, którzy go znali, wiedzą, że w sposób prawdziwy lubił ludzi i kochał miejsce, w którym spędził 20 lat, jego małą ojczyznę, naszą szkołę.
I nawet ostatnimi czasy, wciąż udawało mu się znaleźć choć chwilę, by do nas zajrzeć i sprawdzić jak sobie radzimy.
Tęsknił za szkołą, zupełnie tak samo jak nasza Dwójkowa gromada tęskniła za nim.
W pejzażu naszej szkoły był kimś w rodzaju Piotra Skargi w krajobrazie grójeckiej historii.
Widzicie jak się uśmiecha słysząc to porównanie?
Już zawsze będziemy wypatrywać czy nie stanie w drzwiach, uśmiechnięty, pytając czy idziemy na kawę , bo taki w naszej pamięci pozostanie na zawsze.
Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci naszej.
Dwójka pamięta…
Najnowsze komentarze
Chyba tylko ktoś...
Przez 5 lat cofał kijem...