W poniedziałek do Sądu Rejonowego w Grójcu przesłano akt oskarżenia przeciwko posłowi Mirosławowi Maliszewskiemu - ujawniła Gazeta "Nad Wisłą".
Jak ustaliła gazeta, prokuratura oskarżyła grójeckiego parlamentarzystę i jednocześnie prezesa Związku Sadowników RP o to, że przed trzema laty sfałszował podpis swojej żony na wniosku o przyznanie płatności bezpośredniej do gospodarstwa rolnego. A następnie – mimo że upłynął już ostateczny termin składania wniosków – przedłożył go w Biurze Powiatowym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Nowej Wsi w celu uzyskania dla żony wsparcia finansowego w wysokości 9 566,77 zł.
"Nad Wisłą" podaje, iż za popełnienie takiego przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
ma, nadwisla.pl
psl-owiec
29 września 2013, 19:30
wyślizga się, po co o tym pisać?
Rafał
10 października 2013, 15:51
OK, a teraz niech każdy się zastanowi co takiego strasznego on zrobił? Każdy chyba miał sytuacje kiedy popisywał jakiś list czy inny papierek za żone, mamę czy córkę... Wyłudzenie to tutaj jakaś bzdura....
Paragraf
10 października 2013, 21:01
Podpisywanie dokumentów za kogoś (nawet gdy to dotyczy rodziny :) ) maximum 2 lata.
al
28 października 2013, 09:19
Rafał, Ciebie by już zamknęli, on się wyślizga (sprawa się przedawni, niska szkodliwość czynu czy coś podobnego wymyślą)