Potrącenie pieszego na pasach w centrum Grójca

Tak jak mówiłem latarnie nie działają. Sytuacja jakby jechał przez wieś a pieszy bez kamizelki.

ale mogło być tak, że osoba ubrana na czarno albo kierowca się zagapił. Ja już parę razy miałam tak, ze mroczne cienie bez rozglądania się parują na ulicę i prą przed siebie jak tsunami. Starszego pana nie posądzam. Ale statystycznie od zmiany przepisów zginęło wiecej pieszych niż wcześniej w podobnym okresie :(

Przez grożące wyssane z palca restrykcje wyłączają lampy w wielu miejscowościach - do 23 świecą, potem rano.
Przewrotność: oświetlenie nie działa, ale monitoringi pełną parą. Na dalsze plany odnośnie cyfryzacji, szpiegowania obywateli, nadzoru, te sieci nie pociągną. Ostatnio na pół gwizdka działały, szło z zachodu bodajże - w ramach pomagierstwa. Sieci są wyeksploatowane, toteż m.in. z w/w powodów być może nakręcają ludzi na fotowoltaikę itp.
Co do samego zdarzenia mało info. Tam jest zwykłe-'pojedyncze' przejście. Warto tu przypomnieć, że gdyby była wysepka czy tp., to takie przejście uważa się za odrębne. Czyli jeśli pieszy wchodzi na przejście z 1 str., a my jedziemy na 2 str., to ani on, ani my nie popełniamy wykroczenia (wtargnięcie, nie ustąpienie).
Dalej to:
czy pieszy miał odblask/światełko
kierowca przez tel nie rozmawiał
...

Ja nie mam intecji oceniać zdażenia.ale te obecne wprowadzone przepisy są tylko batem na kierowców.Zawsze było tak, że pieszy na pasach winien być chroniony ale obecnie kierowca ma odczytywać zamiar wejścia pieszego na pasy i jak źle odczyta to jego się ukarze na granicy zabrania prawa jazdy.Może jeszcze wymyślą odrąbywanie rąk aby nie było chętnych do kierowania pojazdem.Kiedyś w szkołach uczono dzieci jak mają się zachować aby przejść przez ulicę.Obecne przepisy wywróciły to wszystko do góry nogami
bo jet zabawa w karanie a nie w edukację.

kierowcy często nie stosują się do obowiązujących przepisów. Wiele razy widziałam, jak człowiek stawia stopę na przejściu a przed nosem przejeżdża mu samochód. Bardzo często za kierownicą siedzą kobiety. i one też często rozmawiają przez telefon w czasie jazdy.

Jezdnia jest dla samochodów, chodnik jest dla pieszych i tego się trzymajmy, bo te nowe zasady są jakieś dziwne. Wmawianie pieszym że zbliżając się do przejścia mogą nie patrzeć co robią auta jest bez sensu.

Niebezpieczne przejście, a i ostatnio rano jakieś ciemności egipskie i mokro.

zawsze nawet na pasach pieszy powinien mieć wzmożoną uwagę, kontrolować czy samochód zwalnia i czy cię widzi, nawiązać kontakt wzrokowy, współczuję...