Refleksje tygodnia wielkanocnego
31 marca 2016; 19:34
Grojec24.net
0 komentarzy
Jeden z moich znajomych na portalu internetowym zamieścił status: nie mogę ogarnąć intelektualnie Zmartwychwstania. Pozwoliłem sobie na komentarz: nie jesteś sam w tym doświadczeniu. Wiele osób ma z tym problem.
Czytam biblijne teksty o zmartwychwstaniu i widzę, że uczniowie też nie rozumieją co się wydarzyło. A przecież przez trzy lata Jezus z Nazaretu mówił im co ma się wydarzyć. Cała tradycja religijna - pisma proroków wyraźnie wskazywały na to, że Mesjasz ma cierpieć, aby wejść do swojej chwały. Wprawdzie Szymon Piotr i drugi uczeń, pobiegli do grobu, ujrzeli i uwierzyli, to jednak inni mają problem ze Zmartwychwstaniem. Dwaj z nich idą do Emaus. Napotkanemu wędrowcy – a nie wiedzieli, że to Chrystus – opowiadają o ukrzyżowaniu, niewiastach, które miały widzenie aniołów i uczniach, którzy nawiedzili pusty grób, a i tak nie rozumieją co się stało. Zdegustowani mówią: a myśmy się spodziewali, że właśnie On miał wyzwolić Izraela. Podobnie Tomasz, jeden z Dwunastu zwany Didymos, nie chciał uwierzyć dopóki nie włoży palca w miejsce gwoździ i ręki do boku Jezusa.
Skoro uczniowie nie mogli zrozumieć co się stało, to wcale nie zaskakuje fakt, że my także mamy trudności ze pojęciem Zmartwychwstania. Tylko czy chodzi o zrozumienie?
Dziś nikt nie kwestionuje historycznego istnienia Jezusa z Nazaretu. Oprócz źródeł jakimi są teksty Nowego Testamentu mamy świadectwo Józefa Flawiusza, wzmiankę w Talmudzie, relację Pliniusza Młodszego, Swetoniusza, Tacyta. Nie ma jednak żadnego źródła historycznego dokumentującego fakt Zmartwychwstania. Żaden tekst biblijny nie opisuje zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią. Nikt tego wydarzenia nie widział. Świadkowie jedynie mówią o pustym grobie i spotkaniu z Chrystusem Zmartwychwstałym.
Dlaczego? Chrystus mógł wyjść z grobu podobnie jak Łazarz. Wszyscy by to widzieli i teoretycznie nie byłoby żadnego problemu. Każdy mógłby mieć pewność i wyzbyć się wątpliwości. Tylko wtedy nie byłoby wiary – głębokiej relacji człowieka ze Zbawicielem. Zauważmy, że Piotr wszedł do grobu, ujrzał i uwierzył. Św. Jan nie używa słów: zrozumiał, pojął, przekonał się, zdał sobie sprawę, domyślił się. Ewangelista stwierdza: ujrzał i uwierzył.
To właśnie z wiary wynikają słowa: Pan prawdziwie zmartwychwstał, wypowiedziane przez apostołów, witających uczniów wracających z Emaus. Ojciec Raniero Cantalamessa – kaznodzieja Domu Papieskiego podkreśla, że w tekście jest słowo: prawdziwie. Nie jest to zatem jakaś wyimaginowana idea, ale realna rzeczywistość. W tradycji wschodniej uczyniono z tego zdania paschalne pozdrowienie, które jest jednocześnie wyznaniem wiary: Chrystus zmartwychwstał, na które odpowiada się: Prawdziwie zmartwychwstał!
Co zatem znaczy Zmartwychwstał? Pozwolę sobie tu przypomnieć św. Bernarda: Chrystus bowiem, bracia moi, nie cofnął się do tego, co było, ale zmartwychwstał; nie wrócił, lecz przeszedł; nie rozpoczął na nowo swego pobytu wśród nas, ale zmienił jego miejsce. Jednym słowem to, co my dziś tak uroczyście obchodzimy, Pascha, oznacza przejście, a nie powrót. (…) Gdyby Chrystus Pan, po śmierci na krzyżu, na nowo powrócił do życia, śmiertelnego i pełnego cierpień, nazwałbym to nie przejściem, ale powrotem, nie zmianą na coś wyższego, ale powrotem do poprzedniego stanu. On jednak przeszedł teraz do nowego życia – podkreśla św. Bernard.
Takie określenie znalazło się w telewizyjnym orędziu arcybiskupa Stanisława Gądeckiego: Zmartwychwstanie objawia nam nieznany przedtem, nowy wymiar bycia człowiekiem. Zmartwychwstały Jezus nie powrócił bowiem do zwykłego, biologicznego życia, podlegającego śmierci, jakim się cieszył przed zmartwychwstaniem. On nie pojawił się też jako duch, który w rzeczywistości należy do świata umarłych. Nie był też mistycznym przeżyciem, gdzie duch ludzki zostaje na chwilę uniesiony ponad siebie samego, by znowu wrócić do normalnego wymiaru własnej egzystencji. Zmartwychwstały Chrystus pozostał istotą cielesną, ale wszedł w nowy wymiar życia i człowieczeństwa; odtąd należy do sfery boskiej i wiecznej. Św. Paweł nazwie to kosmicznym ciałem Chrystusa.
Kardynał Ratzinger opisując przed laty Chrystusa Zmartwychwstałego mówił o trójwymiarowej przestrzeni, czasie i wymiarze wiecznym, który pozwolił przyjść do uczniów mimo drzwi zamkniętych. W jednym z przekładów pojawiło się określenie: ciało 5D. Myślę, że jest to dość trafna interpretacja myśli przyszłego Papieża.
Przytoczone wypowiedzi pozwalają nam choć częściowo zrozumieć wydarzenia z Jerozolimy sprzed 2000 lat. Najważniejsza jednak jest doświadczenie pustego grobu, które ewangelista opisał słowami: ujrzał i uwierzył. W dekoracji grobu pańskiego w grójeckim kościele św. Mikołaja mamy olbrzymie serce i napis: uczyń serca nasze według serca Twego. Czy o nas odwiedzających można napisać: ujrzał i zmienił swoje serce? Może zamiast próbować intelektualnie ogarnąć Zmartwychwstanie warto zastanowić się nad własną przemianą.
Marcin Grzędowski
Napisz komentarz:
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja portalu Grojec24.net nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady komentarzy.
Komentarze (0):
Na razie nie ma żadnych komentarzy - Twój może być pierwszy!