Rozmowa z Januszem Korwinem-Mikke

Janusz Korwin-Mikke, lider Kongresu Nowej Prawicy spotkał się z mieszkańcami Grójca. Po spotkaniu prezes KNP udzielił wywiadu specjalnie dla naszego portalu.

Szymon Wójcik: Panie Prezesie, jak wrażenia po spotkaniu z mieszkańcami Grójca?

Janusz Korwin-Mikke: Myślę, że bardzo pozytywnie. Publiczność zgromadzona na spotkaniu zadawała bardzo rozsądne pytania dotyczące sytuacji w kraju.  Było fajnie. 

S.W: W Grójcu powstaje coraz więcej marketów znanych zagranicznych sieci. Czy lokalni prywatni handlarze mają jakiekolwiek szanse by konkurować z zachodnimi sieciówkami? 

JKM: Jeżeli powstają to znaczy, że spełniają oczekiwania konsumentów. Co do handlowców- mam przykrą wiadomość: otóż trzeba się przestawić na handel czymś, czym nie handluje supermarket.  Proszę zauważyć, że jeżeli gdzieś powstaje supermarket, to wokół niego wyrasta dużo małych sklepików handlujących innym asortymentem niż supermarket.  Jeżeli ktoś sprzedawał całe życie bułeczki po 0,5 gr, a supermarket sprzedaje dokładnie takie same po 0,4 gr, to niestety przegra. Natomiast jedno jest pewne, że takie sieciówki  kupują sobie za łapówki przychylność władz, które na przykład dają im teren za pół darmo, żeby ich ściągnąć do miasta. To jest niedopuszczalne. Trzeba odebrać urzędnikom prawo do rozporządzania naszymi pieniędzmi! Jeżeli pozwolimy politykom wtrącać się do gospodarki, to supermarket ich przekupi. Drobny przedsiębiorca nie jest w stanie ich przekupić. 

S.W: Jakby Pan przedstawił program Kongresu Nowej Prawicy w trzech zdaniach? 

JKM:  Powrót do zasady chcącemu nie dzieje się krzywda (łac. Volenti non fit iniuria. Przyp. Red.), przywrócenie suwerenności Państwa polskiego, przywrócenie kary śmierci  oraz radykalna obniżka podatków z całkowitym zniesieniem podatków dochodowych i podatku od kupna i sprzedaży. Podatki oczywiście zostaną, żeby nie było niejasności, że chcemy wszystkie podatki zlikwidować.

Część z tych tak zwanych, [tfu!] gejów, to w ogóle nie są homoseksualiści. To są ludzie którzy udają homosiów  za zachodnie pieniądze. I celem tych homosiów  jest ośmieszenie tradycyjnego  modelu rodziny katolickiej.

S.W: Czy dużo Pan od siebie wymaga? Pytam, ponieważ wypowiada się Pan w dość surowy sposób o ludziach  i różnych sprawach.

JKM: Jak powiada pewien francuski poeta:  nazywam lisa lisem a Kowalskiego idiotą. Tak. Wymagam od siebie dużo i nazywam rzeczy po imieniu, co nie oznacza, że jeżeli nazywam jakiegoś polityka idiotą, to jest on idiotą w sensie klinicznym. Jest idiotą jak na polityka.

S.W: A co z poprawnością polityczną oraz zachowaniem tolerancji odmiennych poglądów i sposobu życia? 

JKM: Jestem absolutnie niepoprawny politycznie. Jak słyszę słowo poprawność polityczna to mi się śmiać chce.

S. W: Wiele takich wypowiedzi adresuje Pan do homoseksualistów.

JKM: O homoseksualistach to ja mówię mało. Więcej o [tfu!] (Prezes KNP wykonuje gest splunięcia)  gejach.  To jest zupełnie co innego. 

S. W:Według Pana gej nie jest homoseksualistą? 

JKM: Homoseksualista to jest człowiek, który ma takie czy inne upodobania para seksualne .

S.W: Czy to jest człowiek gorszy według Pana? Pan Twierdzi, że tacy ludzie nie powinni mieć prawa do takiego samego życia jak osoby hetero seksualne?

JKM:  Oczywiście, że nie. Z tych samych powodów dla których zoofile, nekrofile czy załóżmy zwolennicy miłości po francusku nie obnoszą się z tymi. Nie widział Pan chyba demonstracji nekrofilów czy też zoofilów?

S.W: Nie widziałem proszę Pana. Czy nawiązuje Pan do Parady Równości czy Marszu wyzwolenia Szmat? To są prowokacje, mające na celu uzmysłowienie ludziom, że homoseksualiści domagają się równego traktowania.

JKM: Zdecydowanie nie chodzi o to, co Oni robią tylko, że o tym gadają przez cały czas. To, co ja sobie robię w domu to jest moja prywatna sprawa. Podobnie zoofil jak coś sobie robi w domu, nikt tego nie widzi, to ja nie widzę problemu. Jak on zaczyna się z tym obnosić - to dla mnie wtedy jest problem. Otóż część z tych tak zwanych, [tfu!] gejów, to w ogóle nie są homoseksualiści. To są ludzie którzy udają homosiów  za zachodnie pieniądze. I celem tych homosiów  jest ośmieszenie tradycyjnego  modelu rodziny katolickiej.

S.W:  Niedawno w radzie powiatu odbyła się debata na temat Gender. Jakie jest Pana zdanie na ten temat?

JKM: O tym się proszę Pana nie rozmawia! To są dziwacy, kobiety z brodą i naprawdę nie ma o czym tu rozmawiać.

S.W: Dla Pana Gender nie jest ani ideologią ani też nauką?

JKM: To jest banda dziwaków. Wie Pan, w Anglii jest stowarzyszenie ludzi, jest ich kilkanaście tysięcy, którzy myślą, że ziemia jest płaska. W Anglii nikt o tym nie mówi, bo nie ma takiej potrzeby. Przestańmy o tych ludziach mówić. 

S.W: Dobrze, więc zmieńmy temat. Dużym problemem w Polsce jest bezrobocie wśród młodych ludzi. Jakie rozwiązanie ma KNP?

JKM: Są wysokie podatki i tyle. Jest kodeks pracy, istnieje ustawa o płacach minimalnych- to są główne przyczyny wysokiego bezrobocia. Znosząc i zmniejszając podatki przyczynimy się do znacznego zmniejszenia bezrobocia.

S.W: Na zakończenie chciałbym zapytać, jak sobie Pan radzi z krytyką? Polityk z partii Gowina, Jacek Żalek, pisze o Panu: zachowuje się jak publicysta, a nie polityk, bo tak jest mu wygodniej. Zarabia na pisaniu, a poważne zaangażowanie w politykę odebrałoby mu wiarygodność. – Cały czas walczy o sprawę, ale nie zamierza wygrywać, zadowala się walką. Jest wojownikiem, który nie chce zwyciężać.

JKM: Czasami się zwycięża. Jak powiadał Mahatma Gandhi: najpierw Cię ignorują. Potem się z Ciebie śmieją. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz. 

Szymon Wójcik