Związek Sadowników RP w poniedziałek 12 września organizuje akcję protestacyjną w Warszawie.
Już wcześniej Związek Sadowników RP zaapelował do wszystkich sadowników o niedostarczanie owoców do punktów skupu. Dzisaj zapowiedziano natomiast akcję protestacyjną w Warszawie: 12 września poniedziałek o godz.10.00 – plac na Rozdrożu w Warszawie – walczymy o przetrwanie!!
Sadownik
4 września 2016, 14:52
I co pojedziecie protestować swoimi merolami, audiolami i bejcami za gruba kasę ?. Przestańcie się osmieszac i udawać niewadomo kogo. Ludzie muszę pracować za najniższą krajową, a wy placzecie, że nie macie z czego żyć bo jabłko czy inny owoc tani. Naprawdę się zastanówcie nad sobą bo jak dla mnie to jest śmiech na sali patrząc po waszym dobrobycie.
to
3 września 2016, 14:40
W koncu sobota czy poniedzialek?
ziomal
3 września 2016, 20:09
JESTEM SADOWNIKIEM I PYTAM SIĘ DLACZEGO TO NIE JEST RIZGŁOSZONE PRZEZ SOŁTYSÓW I DLACZEGO NIE STANĄ TEŻ PRZEDFÓRNIE.
Alex
3 września 2016, 18:51
Teraz poniedziałek, wcześniej była sobota
Karierowicze
4 września 2016, 11:50
Następny krok Maliszewskiego jako kampanii wyborczej (3%poparcia)
ha, ha, ha
4 września 2016, 22:18
nic dziwnego, że chłop nic nie rozumie, kiedy przetwónia pisze przez F, gamoń jak chce ta słyszy
badi
5 września 2016, 21:47
ludzie miasta jak tak zazdrościcie wiejskim parobkom to zapraszamy ziemi u nas pod dostatkiem u mnie na wsi jest akurat do sprzedania 10 ha za 2 000 000zł kupować sadzić jabłonki bo to ziemia oczywiście goła stawiać chodnie kupować specjalistyczny sprzęt i zapraszamy po te unijne zapomogi, tylko nikt tego nie widzi że gospodarstwa przechodzą z pokoleń na pokolenia i niektóre majątki tworzyły się i 80 lat
Alex
6 września 2016, 08:45
sadownik , dokładnie niech by oni miastowi weszli w nasze buty to by dopiero zobaczyli jak to wszystko wygląda w rzeczywistości, a nie w ich wyobraźni, uciekali by ze wsi jak pieprz rośnie, żaden mądry miastowy by nie dał na wsi rady!!!potrafią się tylko mądrzyć i zazdrościć nam , no bo przecież mamy audi i merce...
sadownik
6 września 2016, 07:25
Ty gamoniu co pracujesz za najniższą karajową jak sie nie znasz to sie nie wypowiadaj bo ty co miesiąc masz pewną pensje i masz wszystko gdzieś a my musimy charować i inwestować cały rok żeby mieć jakiś zysk a bywa i tak że wystarczy jedno gradobicie i cały rok i zysk przepada więc ludzie z miasta zanim coś napiszecie to zastanówcie się troche.
Alex
6 września 2016, 08:19
badi dokładnie, miastowi to myślą, że te nasze owoce to tak sobie same rosną , a my tylko zbieramy i puchną nam konta w banku, a rzeczywistość jest taka ,że praca w sadzie ciągnie się cały rok, ale tego to już nikt nie widzi ile my pracy i pieniędzy musimy włożyć, a potem co swój towar masz oddać poniżej kosztów produkcji
Prawda
7 września 2016, 15:25
Tylko ze wam sadownikom nigdy niczego nie brakuje a zawsze narzekacie skoro jabcoku jesteś taki mądry to zapraszam do mnie do pracy na umowę zlecenie za 6 złoty robię 300 godzin miesięcznie i nie wiem czy starczy mi do końca miesiąca robiąc opłaty i zakupy wiec możemy sie zamienić i zobaczysz co to ciężka praca
Prawda
7 września 2016, 16:17
To wy byście nie dali sobie rady w mieście !!! My za ciężka prace dotacji nie dostajemy !!! I nie mów mi o ciężkiej pracy bo za was robią robole z Ukrainy którzy pracują zazwyczaj na czarno albo Polak który robi za każdy grosz zeby wyżywić rodzine!!!!!!!
inżynier-sadownik
7 września 2016, 23:33
Ja jezdem sadownikiem i nie mom hajsu na rope do mojego bmw. Bo tys bym pojehoł do warsawy. Jak hceta nase japka to płaćta wiency. Nom sie nalezy bo my hodzim na mse i łotpust do lewicyna i my na pis głosujem zeby nom dołożyli pon Jarek i pani Sydło.