Siedem kolejek do końca. Czy Mazowsze ucieknie przed okręgówką?

Na siedem kolejek przed zakończeniem rozgrywek wykrystalizowała się grupa sześciu drużyn, które prawdopodobnie do samego końca będą walczyć o ligowy byt. Są to zespoły z miejsc 11-16, i niestety wśród nich znajduje się grójeckie Mazowsze.

W ostatnią niedzielę podopieczni Pawła Gaika nie wykorzystali doskonałej sytuacji, aby urwać się z przysłowiowego peletonu. Mimo, iż prowadzili w Pruszkowie 1:0 po golu Piotra Cudnego, to ostatecznie ulegli rezerwom Znicza. Sprawia to, iż zamiast czterech punktów przewagi nad względnie bezpiecznym 14 miejscem, które obecnie zajmuje Orzeł Wierzbica, mają zaledwie jedno oczko.

Tymczasem terminarz ostatnich siedmiu kolejek nie sprzyja grójczanom, którzy zmierzą się praktycznie z całą czołówką tabeli. Pierwsze z tych trudnych, a zarazem arcyważnych spotkań już w sobotę. Na Laskową przyjedzie beniaminek z Konstancina, który zajmuje obecnie wysoką piątą lokatę i ligowy byt na kolejny sezon ma już zapewniony.

W KS pozycja gwarantująca utrzymanie musi budzić niedosyt, gdyż przed sezonem cele były zdecydowanie wyższe. Mówiło się nawet o awansie do III ligi. Te plany zweryfikowało jednak boisko, a za słaby początek rundy rewanżowej zapłacił posadą trener Maciej Wesołowski, którego podobnie jak to miało miejsce w Grójcu zastąpił dotychczasowy asystent.

Pod wodzą nowego szkoleniowca - Mariusza Szewczyka - konstancinianie radzą sobie bardzo przyzwoicie i już praktycznie teraz zarząd tamtejszego klubu może myśleć o przygotowaniach do następnego, IV-ligowego sezonu.

Zupełnie inaczej jest w Grójcu. Mazowsze o utrzymanie musi walczyć do samego końca. W sobotę trener Paweł Gaik będzie miał do dyspozycji wszystkich graczy poza pauzującym za nadmiar żółtych kartek Mateuszem Podgórskim.

Początek sobotniego meczu na stadionie przy ul. Laskowej o godz. 16.00.

Mateusz Adamski