Sobczak wrócił i strzela. Mazowsze gra dalej

Celne strzelanie grójczan w Błotnicy rozpoczął kapitan Daniel Złoch. Dwa kolejne gole to pochwała dla szkolenia w Mazowszu, bowiem ich autorami byli wchodzący do pierwszego zespołu juniorzy Kamil Zieliński oraz Oskar Sygnarek (podopieczni Rafała Sobczyka z rocznika 97/98).

W 30.minucie blisko odniesienia poważnej kontuzji był golkiper Mazowsza Cezary Przybylski. Rozgrywający bardzo dobre spotkanie bramkarz rzucił się pod nogi, ratując zespół w sytuacji sam na sam, i został kopnięty w głowę przez przeciwnika. Całe szczęście szybko się otrząsnął, ale do końca meczu grał z bandażem na głowie.

Gospodarze zmniejszyli rozmiary porażki po przerwie za sprawą Mariusza Barszcza. Grójczanie odpowiedzieli dwoma trafieniami swojego najlepszego snajpera z poprzedniego sezonu – Rafała Sobczaka – który pojawił się na boisku po raz pierwszy po kontuzji.

Warto wspomnieć, że w Błotnicy trener Główka dał szansę 16-letniemu napastnikowi Jakubowi Łukasikowi, który na co dzień występuje w zespole juniorów prowadzonego przez Mateusza Kalinowskiego.

Za tydzień start zmagań w lidze. Podopieczni Główki pojadą na trudny teren w Iłży.

KS Błotnica Stara – MAZOWSZE GRÓJEC 1:5 (0:3)
Gole: Złoch (11.), Zieliński (24.), Sygnarek (29.), Sobczak (72., 90.) – Barszcz (58.)
Skład Mazowsza: Przybylski - Gotlib, Lisiecki, Kowalczyk (55. Sioćko), Nojek D., Nojek M. (70. Dusiński), Sygnarek (46. Sobczak), Złoch, Buszta, Zieliński (75. Łukasik), Rogoziński

MazowszeGrojec.pl