Sportowe rekordy sto lat temu i dziś

Rozwój jest jednym z naszych ulubionych słów. Uważamy, że kto się w życiu nie rozwija, ten się cofa. W sporcie jest podobnie. Postanowiliśmy przybliżyć, jak zmieniały się rekordy lekkoatletyczne na przestrzeni ostatnich stu lat.

Ludzki organizm jest wspaniałym wynalazkiem. Pielęgnowany, systematycznie badany i rozwijany potrafi zrobić z człowieka prawdziwą fizyczną maszynę, atletę. Dawniej ludzie posiadali o wiele gorsze warunki do rozwoju swojego ciała niż obecnie – stąd różnice w osiąganych wynikach.

Bieg na sto metrów

Pierwszy rekord świata w biegu na sto metrów został odnotowany przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych w 1912 r. Wówczas, podczas sztokholmskich zawodów, rekordzistą został Amerykanin Donald Lipincott. Podany dystans pokonał w 10,6 sekundy. Przez następnych sześćdziesiąt lat żaden człowiek nie zszedł poniżej dziesięciu sekund. Ta sztuka udała się dopiero w 1972 r. Jimowi Hinesowi. Obecnie najszybszym człowiekiem świata jest Jamajczyk Usain Bolt. W 2009 roku przebiegł jedną dziesiątą kilometra w 9,58 sekundy.

Skok wzwyż

Co interesujące, początkowe wzmianki mówiące o mierzalności skoku wzwyż również pochodzą z 1912 roku. Wtedy wynik na poziomie dwóch metrów ustanowił George Horine. Wraz z kolejnymi latami rezultaty ulegały nieznacznej poprawie. Barierę dwóch i pól metra przekroczył w 1973 roku Amerykanin Dwight Stones, który tym wynikiem ostatecznie przerwał hegemonię Rosjanina Walerego Brumela – ten z kolei sześć lat z rzędu, rok w rok, poprawiał swoje rekordy. W 1993 roku obecny rekord świata ustanowił Javier Sotomayor. Miłośnicy zakładów sportowych takich jak totolotek.pl przy okazji rozmaitych zawodów obstawiają, że rekord zostanie poprawiony. A ten nie ulega zmianie od dwudziestu jeden lat.

Rzut oszczepem

Rekordy świata w rzucie oszczepem notowane są od roku 1883. Oficjalne wyniki zaczęto zapisywać dwadzieścia dziewięć lat później. Szwed Eric Lemming wykonał w 1912 roku rzut na odległość 62,32 metrów i zapisał się na kartach historii. Najdalsze ciśnięcie przedmiotem przypominającym starożytną dzidę miało miejsce w 1984 r. Wówczas Uwe Hohn posłał oszczep na ponad sto metrów. W późniejszych latach powstał nowy model rzucanego przedmiotu i za oficjalny wynik uznaje się odległość Jana Zeleznego. Jest to dziewięćdziesiąt osiem metrów i czterdzieści osiem centymetrów.