Spowodował kolizję na S7 i uciekł. Znaleźli go leżącego w zaroślach

1 czerwca 2023; 08:55

Informacja prasowa

0 komentarzy

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który spowodował kolizję na drodze krajowej S7 i uciekł z miejsca zdarzenia. Powodem był jego stan trzeźwości. 41-latek miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz mieszkaniec gminy Skaryszew odpowie przed sądem. Kodeks karny za kierowanie w stanie nietrzeźwości przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło we wtorek (30 maja br.) w południe na trasie S7 w kierunku Radomia. Kierujący renault master mężczyzna nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu i doprowadził do zderzenia z drugim busem. Sprawca na widok nadjeżdżającego radiowozu uciekł z miejsca kolizji, przebiegając przez jezdnię i barierki w kierunku drogi wojewódzkiej nr 728. Pracujący na miejscu strażacy widząc co się dzieje poinformowali o tym dojeżdżających na miejsce policjantów, którzy natychmiast udali się w kierunku wskazanym przez świadków.
Okazało się, że tego mężczyznę policjanci wydzieli biegnącego, w czasie kiedy jechali na miejsce zdarzenia. Mundurowi z ruchu drogowego w trakcie penetracji terenu znaleźli mężczyznę, który leżał w zaroślach przy ul. Mogielnickiej w Grójcu. Został zatrzymany, zbadano również jego stan trzeźwości. Był pijany, miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Kierowca busa tłumaczył, że uciekł ponieważ był w szoku. Na szczęście dzięki szybkiej reakcji świadków oraz zdecydowanym i skutecznym działaniom policjantów został zatrzymany.
41-letni mieszkaniec gminy Skaryszew stracił prawo jazdy. Będzie odpowiadał za wykroczenie jakim jest spowodowanie kolizji drogowej oraz za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
nadkom. Agnieszka Wójcik
Napisz komentarz:
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja portalu Grojec24.net nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady komentarzy.
Przeczytaj również





Komentarze (0):
Na razie nie ma żadnych komentarzy - Twój może być pierwszy!