W niedzielę doszło do tragedii w miejscowości Tomczyce w gminie Mogielnica. 71-letni wędkarz wpadł do wody. Nie udało się go uratować - informuje portal warszawawpigulce.pl.
Jak podaje portal warszawawpigulce.pl, do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie. Około godziny 16 służby z powiatu grójeckiego dostały informację, że 71-letni wędkarz najprawdopodobniej wpadł do wody.
Na miejsce zadysponowano Państwową Straż Pożarną oraz WOPR Białobrzegi. Ciało mężczyzny wydobyto z wody. Niestety nie udało się przywrócić funkcji życiowych.
- Około godz. 16.40 do dyżurnego WOPR Białobrzegi wpłynęło zgłoszenie o poszukiwaniach wędkarza, który zniknął ze swojego stanowiska, zostawiając cały sprzęt wędkarski. Natychmiast zadysponowano łódź interwencyjną i skuter wodny. Na miejscu prawdopodobnego zdarzenia znajdowali się już ZRM, policja i straż pożarna, która już była w trakcie poszukiwań. Po kilku chwilach, pod pobliskim konarem zauważono elementy ubrania, a po penetracji , ciało mężczyzny - relacjonuje WOPR Białobrzegi.
śledczy
16 października 2022, 17:11
Na płytkiej wodzie (podobno) się 'przekręcić' - dziwnie to wygląda przyznam. To tak, jakby powiedzieć, że w łyżce wody można się utopić.
Pytanka 'do akt': czy był zapalonym wędkarzem, czy ktoś go do tego namawiał, do tego wyjazdu, akurat tam, okoliczności,'infrastruktura' ex post i ex ante etc. Chodzi o myślenie nieszablonowe - 2 czy 3 poziomu (...), a nie pospolite - wpadł, utopił się, skurcz, zawał czy inne 'standardowe scenariusze'.
Co jego śmierć zmieni - sensu largo.
Powodzenia w ew. dochodzeniu/śledztwie.