Tragiczny wypadek w Goszczynie. Nie żyje 54-letni rowerzysta
2 października 2022; 11:19
Grojec24.net
4 komentarze
W sobotę wieczorem Volkswagen zderzył się z rowerzystą. 54-letni mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Do zdarzenia doszło na drodze lokalnej około godz. 19. - Po dojeździe na miejsce strażacy zastali samochód osobowy, kilkanaście metrów dalej, na asfalcie znajdował się rowerzysta. Przed przybyciem służb świadkowie zaczęli resuscytację krążeniowo-oddechową nieprzytomnego rowerzysty, później kontynuowali ją strażacy. Następnie poszkodowanego przekazano zespołowi ratownictwa medycznego - powiedział tvnwarszawa.pl starszy kapitan Daniel Wójtowicz ze straży pożarnej w Grójcu.
- Autem kierowała 43-letnia kobieta, była trzeźwa. To jednak potwierdzi jeszcze badanie krwi - powiedziała portalowi nadkom. Agnieszka Wójcik z Komendy Powiatowej Policji w Grójcu. I dodała: - Kierujący rowerem 54-letni mężczyzna, w wyniku tego zdarzenia poniósł śmierć na miejscu.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że był to nieoświetlony odcinek drogi, a rowerzysta nie posiadał elementów odblaskowych. Trzeba jednak poczekać na to, co wykaże prowadzone w tej sprawie postepowanie - podkreśliła policjantka.
Napisz komentarz:
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja portalu Grojec24.net nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady komentarzy.
Komentarze (4):
śledczy; 2 października 2022, 17:31
Jasne, że śledztwo, to podstawa. Ale wiadomo, sarna np. jak wyskoczy, to też nie posiada elementów odblaskowych. Wieczór to nie noc. Nie posiadał odblasków po przyjeździe służb-przybyciu ludzi czy i wcześniej? Trochę tych metrów poleciał jak na lokalnej. Czy jej wyskoczył nagle, odbił jadąc poza metr kodeksowy, skręcał? Samochód z naprzeciwka nie oślepił 1 czy 2go?
śledczy c.d.; 3 października 2022, 08:52
Lecimy dalej, temat za mną chodzi.
Może smartfon był aktywny. Może skręcał bez zasygnalizowania ręką.
Czy kobieta to rzeczywiście sprawca, czy 'podstawiona' (mikroślady).
Konieczne wydaje się badanie żarówek – czy się żarzyły, jakie światła (drogowe, mijania). Jaką miała widoczność, a co za tym idzie z jakiej odległości można było dostrzec rowerzystę.
Obrażenia denata – pierwotne i wtórne – powinny potwierdzić/wykluczyć prawdziwość zdarzenia. Wiek jego to minus w tej sytuacji. Ale wpływu nie miał na prędkość pojazdu kierującej, budowę auta, reakcję hamowania, umiejętności kierującej.
W/w sugeruje możliwość wzięcia pod uwagę tzw. okoliczności negatywnych, tzn. jest dany ślad/obrażenie, a nie powinno go być, bądź brak a powinny wystąpić.
Warto zaznaczyć, że przy określonych obrażeniach resustytacja mogła go dobić.
Nie oskarżam tu z góry, to tylko hipotezy – wersje śledcze.
Gość ; 3 października 2022, 18:27
Hipoteza jest jedna. Mężczyzna był pijany, informacja sprawdzona.
Jarosław; 4 października 2022, 02:49
Człowiek nie żyje to dramat dla jego rodziny, dramat dla kierowcy również do końca życia będzie pamiętać moment wypadku niestety. Noga z gazu i tzw oczy w du.... To podstawa i kamizelka dla wielu baranów ( bez obrazy) ale tak jest to podstawa bo po zmroku na mokrej nawierzchni nawet po kieliszku pieszy bezpiecznie wróci do domu, bo to go różni od dzików i saren, że ma możliwość założenia kamizelki za 5 zł ale po co? Jak jest blisko, jak szkoda 5 zł, jak obciach (bo i takie wersję słyszałem), jak nie myślę bo główna myśl to szybko jechać do sklepu po robocie. A i jeszcze jedno-jak jest zabudowany to 50 a nie moim zdaniem głupie info że Kozietuły suszą czy Goszczyn nieoznakowany na fb czy jeszcze mało nieszczęść w naszej gminie i okolicy żeby trochę zdjąć nogę z gazu przecież paliwo nie bardzo tanieje i wszystkim to na dobre wyjdzie.