Mecz w Orońsku zaczął się po myśli Mazowsza. W 18.minucie po rzucie z autu piłka trafiła pod nogi Jarosława Tarwackiego, który z pierwszej piłki strzelił nie do obrony.

Z prowadzenia grójczanie cieszyli się zaledwie siedem minut. Gospodarze po rzucie rożnym i nienajlepszym zachowaniu bramkarza – Kacpra Filewskiego – zdołali wyrównać. W samej końcówce pierwszej połowy Oronka zdołała objąć prowadzenie. Wychodzącego sam na sam napastnika faulował w polu karnym Tarwacki, i sędzia podyktowała rzut karny.

Żółto-niebiescy wzięli się do odrabiania strat chwilę po przerwie. Damian Rakoczy wypuścił w uliczkę Karola Praska. Jego uderzenie odbił bramkarz Oronki, który nie miał nic do powiedzenia przy dobitce Kacpra Ostrowskiego. Podopieczni Mariusza Lisieckiego zamknęli rywali na ich połowie. Przez dłuższy czas nie mogli jednak znaleźć drogi do bramki. Sztuka ta udała się dopiero w 78.minucie, kiedy po świetnym rajdzie Daniela Złocha formalności dopełnił z bliska Ostrowski.

Odpowiedź rywali przyszła 120 sekund później. Mazowsze ponownie tego dnia straciło gola po rzucie rożnym i mecz zakończył się remisem 3:3.

Już w sobotę do Grójca przyjedzie lider tabeli, Powiślanka Lipsko. Początek meczu na stadionie przy ul. Laskowej o godzinie 11.00.

Oronka Orońsko – Mazowsze Grójec 3:3 (2:1)
Gole: ? (25., 80.), ? (.44) – Ostrowski (48., 78.), Tarwacki (18.)
Skład Mazowsza: Filewski - Wierzbicki, Hurmenov, Gałka, Derewicz, Tarwacki, Gotlib, Ostrowski, Złoch, Rakoczy, Prasek (75. Kozłowski)