W trakcie poniedziałkowej sesji opozycyjny radny Dariusz Piątkowski zaapelował do burmistrza, aby jeszcze raz przemyślał sprawę zakupu auta – poinformowała w czwartek gazeta „Nad Wisłą”.
Radny podkreślał, że jest zadowolony z pracy straży miejskiej, która często interweniuje szybciej od Policji. Problem pojawia się, jednak wtedy, kiedy samochód straży jest w remoncie.
– Nie kupię samochodu strażnikom. Niech więcej chodzą – odpowiedział radnemu burmistrz Jacek Stolarski, cytowany przez gazetę „Nad Wisłą”.
Gazeta podaje, iż po zakończeniu sesji burmistrz oznajmił komendantowi straży miejskiej Sławomirowi Majewski, że jeśli znajdzie w swoim budżecie odpowiednią kwotę, to uzyska zgodę na wzięcie w leasing nowego radiowozu.
ma, nadwisla.pl
modry
29 listopada 2013, 17:12
tu jest racja żeby więcej chodzili na pieszo a nie siedzieli we dwóch w samochodzie trzy godziny z fotoradarem. Meneli niech przepędzają
rrr
29 listopada 2013, 23:27
A może tak rowerki?
po co
30 listopada 2013, 01:16
po co im samochód nie ma ich nigdzie skasować to szkoda kasy
w
30 listopada 2013, 13:56
więcej ? a to oni wogóle chodzą ?
Paweł
30 listopada 2013, 20:57
Przyda im się spacer!!
wojtek centrum
1 grudnia 2013, 17:51
NIE MA ZGODY!!! Przejazd na oś.Centrum jest zastawiony non-stop. Straży NIE MA. Jestem za likwidacją i daniem kasy na Policję.Dzwoniłem mnóstwo razy o ten wjazd i ...nic. PO co taka straż.
Paweł
3 grudnia 2013, 17:31
Pamiętam jak powstała straż w Grójcu. Widziałem ich często na mieście, nie czekali na telefon tylko sami interweniowali jeśli zobaczyli problem na mieście. Potem urosły brzuchy i dostali samochód. Jak się przenieśli do ratusza to często boją się otworzyć drzwi nocą /strach przed ciemnością?/ Piechota, rower lub rozwiązanie. Trzeba bata !!! Bez tego marazm i samozadowolenie !!!
loco8
4 grudnia 2013, 13:23
Kilkadziesiąt razy widziałem jak nasi \"teksańscy\" strażnicy podwożą swoją znajomą pod jej blok. Mam rozumieć, że nowy samochód potrzebny jest do podwożenia dwóch znajomych pod ich mieszkania?