Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w środę późnym popołudniem na ul. Wybickiego w Grójcu.
Jak poinformował nas jeden z Czytelników, w samochodzie jechało 7 osób. Dwie z nich są poszukiwane, ponieważ oddaliły się z miejsca wypadku. Jednego rannego zabrało pogotowie. Kierowca twierdził, że zasnął za kierownicą, a jak się ocknął, samochód już jechał slalomem i stracił panowanie nad autem.
Samochód uderzył w latarnię, przejechał przez chodnik, uszkadzajac ogrodzenie, a następnie uderzając w zaparkowaną Alfę Romeo. Ostatecznie pojazd zatrzymał się na kolejnej latarni.
- Dobrze, że nikt w tym momencie nie przechodził przez pasy bądź nie szedł chodnikiem – mówi nasz rozmówca.
Skrzat
7 grudnia 2017, 13:21
A z kad pewność że nie miał prawa jazdy
Milka31
7 grudnia 2017, 12:29
Powinni odrazu zamykac takich jechal po pijaku bez prawa jazdy gdzie ta sprawiedliwosc
Do A z kad :D
7 grudnia 2017, 22:46
"A z kad" grójecki bambrze :D
Anonim
7 grudnia 2017, 20:41
Na drogowców, hit and run listonosza
Za szybko za wściekle
7 grudnia 2017, 09:35
Debil. Powinni zabrać prawo jazdy za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym. Jechał więcej niż 50 km/h.
Ktos
7 grudnia 2017, 10:26
Cale szczescie ze nikt nie szedl .dlaczego na tej ulicy nie ma radaru przeciez to dluga ulica .jezdza tam jak debile wyprzedzaja na podwójnej wyscigi sobie robia itd.uciekli bo albo nachlani balowali w tej skorupie albo nacpani .ciekawe czy narko test mu zrobili czy tylko alko????
ja
6 grudnia 2017, 20:54
a co się działo na rondzie przy Drogowców?