Wysoka porażka Mazowsza w meczu na wodzie

Podopieczni Tomasza Sokołowskiego ponieśli w niedzielę drugą w tym sezonie, ale zdecydowanie najwyższą porażkę.

Mecz w Szydłowcu odbywał się w niezwykle trudnych warunkach. Przez całą pierwszą połowę padał deszcz, który tworzył na sporych połaciach boiska kałuże, w których zatrzymywała się piłka. W drugiej połowie zaczęło mocno wiać, i lecąca w powietrzu futbolówka wyczyniła cuda.

Lepiej zawody rozpoczęli zawodnicy z  Grójca. Już w 4.minucie po akcji prawej flanką piłka trafiła na środek boiska do Adriana Gotliba, który podaniem znalazł w polu karnym Pawła Grodzkiego, a ten z najbliższej odległości otworzył wynik meczu. Jak się okazały były to dla Mazowsze miłe, złego początki. Kilkadziesiąt sekund później po szybkim kontrataku gospodarze wyrównali.

W 29.minucie po rzucie rożnym dla Szydłowianki Almir Erden tak pechowo interweniował, że trafił w plecy Mariusza Lisieckiego, a odbita piłka wpadła do siatki.

Dzisięć minut później po dokładnym dośrodkowaniu z prawej flanki były zawodnik Mazowsza Michał Kucharski głową podwyższył na 3:1.

Po przerwie gospodarze wyprowadzili kolejną skuteczną kontrę. Biegnący praktycznie od połowy boiska zawodnik Szydłowianki mocnym uderzeniem po ziemi nie dał szans Erdenowi.

Pod koniec meczu do głosu zaczęli dochodzić grójczanie. Mocno, ale minimalnie niecelnie uderzał Michał Czerepok.

Ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Szydłowianki 4:1.

Szydłowianka Szydłowiec – Mazowsze Grójec 4:1 (3:1)
Gole: ? (6.), ? (29.), Kucharski (39.), ? (56.) – Grodzki (4.)
Skład Mazowsza: Erden – Złoch (58. Sygnarek O.), Lisiecki, Wysocki, Nojek D. (46. Derewicz), Zieliński, Gotlib, Małecki (60. Sobczak), Orłowski (46. Czerepok), Rogoziński (46. Sygnarek A.), Grodzki (66. Dąbrowski)

MAZOWSZEGROJEC.PL