Rozjechał kolarzy i strażaka pod Tarczynem. Jakub O. usłyszał wyrok

Fot. KPP w Piasecznie

Sąd Okręgowy w Radomiu skazał sprawcę wypadku w miejscowości Przypki na 7 lat więzienia. 45-letni Jakub O. po pijanemu wjechał w grupę kolarzy, zabijając jednego z nich.

Do tragicznych wydarzeń doszło w maju ubiegłego roku. Na ulicy Tarczyńskiej swoje działania prowadzili Strażacy z OSP Młochów przy pożarze ciągnika. Droga była zablokowana w obu kierunkach. Przed blokadą zatrzymało się auto osobowe marki Honda jazz. Kierowca auta był bardzo niecierpliwił, trąbił na strażaków.

Kiedy Strażak z OSP Młochów podszedł do auta aby wyjaśnić przyczynę blokady drogi, mężczyzna z piskiem opon ruszył potrącając niegroźne jednego ze Strażaków.

Auto jechało dalej z dużą prędkością, i na łuku drogi w okolicy skrzyżowania ulic Sosnowej i Nadarzyńskiej w miejscowości Przypki kierowca samochodu osobowego wjechał w grupę 14 kolarzy poruszających się w stronę miejscowości Krakowiany i uciekł z miejsca zdarzenia.

Zajmujący się sprawą policjanci natychmiast podjęli czynności w kierunku ustalenia sprawcy zdarzenia. Na podstawie zebranych informacji ustalili markę i typ pojazdu oraz numery rejestracyjne. Intensywne działania funkcjonariuszy oraz ogłoszony alarm doprowadziły do tego, że w godzinach nocnych zatrzymano 45-letniego mieszkańca gminy Tarczyn. Odnaleziony został również pojazd, którym poruszał się mężczyzna. Został on zabezpieczony procesowo na policyjnym parkingu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

W wyniku wypadku 44-letni Tomasz L. zginął na miejscu, jego kolega do końca życia pozostanie niepełnosprawny. Cztery osoby z obrażeniami zostały przewiezione do szpitala.

Jakub O. usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu, nieudzielenia pomocy poszkodowanym i posiadania narkotyków. Jak podaje "Super Express" 7 lutego 2023 r. sąd wydał wyrok. Łącznie ma spędzić w więzieniu 7 lat i dwa miesiące. Do tego musi zapłacić 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej i ponad 63 tys. zł nawiązek rodzinie zabitego i poszkodowanym wypadku.