W mediach społecznościowych falę oburzenia wywołała sytuacja, do jakiej doszło w ośrodku zdrowia w Pniewach. Pani Monika przez 45 minut czekała na połączenie z recepcją. Kiedy zniecierpliwiona przyjechała osobiście do ośrodka okazało się, że w recepcji nikogo nie ma.
Pani Monika nagrała całą sytuację telefonem, a film opublikowała na Facebooku. Nagranie trafiło na główną stronę popularnego portalu społecznościowego Wykop.pl.
Ktos666
5 października 2020, 14:59
POLSKI CYRK NAJLEPSZE JEST to ŻE W WIELU PLACÓWKACH państwowych lekarze nie przyjmuja a jak coś to tylko telefonicznie ale prywatnie juz leczyć mogą tak?? Żniwa lekarzy to powinno być karane!!
K
4 października 2020, 21:31
Pomóżmy Natalce, bardzo proszę: https://www.siepomaga.pl/natalka-jedrzejczak
Viking
5 października 2020, 10:35
Każdemu innemu pracownikowi , szef by powiedział : Nie podoba ? To Zmień prace. W Biedronce są wolne wakaty, lecz te panie chyba nie mają kwalifikacji. Czy to dotyczy tych pielęgniarek ? Chyba zdają sobie sprawę że obecnie to one - pielęgniarki, są jedynym łącznikiem między pacjentem a lekarzem. Szkoda że te Panie z Pniew już się uodporniły na ludzki ból i śmierć Życie to nie samochód ani przypalony garnek, że zawsze można kupić drugi.
Prawda
4 października 2020, 22:18
Znów Pniewy. Mają odpady chemiczne które już zaczęły szkodzić.
Aga
4 października 2020, 22:45
Nigdy nie zdarzyło mi się coś takiego w Pniewach. Zawsze udawało się szybko dodzwonić a panie w recepcji miłe i zawsze pomocne. Proponuję w zamian spróbować dodzwonić się do ośrodka w Tarczynie....... Od punkt 7.00 kolejka na linii telefonicznej, w południe to już chyba nikt nie odbiera -z tego powodu zmieniliśmy przychodnię na Pniewy i jak do tej pory nie mam zastrzeżeń.
Ja
5 października 2020, 07:20
No pięknie a tak.sie w Pniewach ponoć dobra zmiana zrobiła ojojoj, wszyscy w władza gminy na czele włażą w tyłki władzy naczelnej (post komuna ) i takie skutki mamy .... Pacjent to zlo
Teleporada
5 października 2020, 09:33
To teraz będzie przychodnia zamknięta na klucz, chcesz się dostać do środka to zadzwoń dzwonkiem. W taki sposób nikt nikogo nie nagra, że nie odbiera telefonów. Czekam na informację jakie te panie poniosą konsekwencje ale znając życie pewnie zabiorą im po 100zł z wypłaty i na tym koniec.
beti
5 października 2020, 09:18
a kogo to obchodzi? przeciez to prywatne, nikt ich nie kontroluje... podatki płacą? jak tak to wszystko jest ok a ty pacjencie cierpliwie dzwoń
Jacek
6 października 2020, 18:16
Cztery godziny sydzwaniałem do poradni w Łodzi. Pozdrawiam
Martyna
6 października 2020, 19:20
Do poradni w Kozienicach nie udało mi się dodzwonić, choć próbuje drugi tydzień.....
ESTIES
5 października 2020, 18:54
Ja wisiałam na linii do rejestracji w Pniewach 48 min, gdy wreszcie Pani rejestratorka odebrała, a ja zwróciłam uwagę, że 48minut temu według automatu byłam trzecia w kolejce Pani się rozłączyła......ot taka historia
czesio
6 października 2020, 03:58
Proponuję dodzwonić się do szpitala w Grojcu na . Chcąc dowiedzieć się o stan zdrowia pacjenta wykonywałem od 30 do 50 połączeń w ciągu dnia.
Paznokieć123
5 października 2020, 14:46
Podobna sytuacja jest w ośrodku zdrowia na ul. Olimpijskiej w Grójcu nie można się dodzwonić a jak już odbiorą telefon to jest cud. Panie pielęgniarki służbowym samochodem jeżdżą w godzinach swojej pracy do pobliskich lasów i zbierają grzyby, przecież chory pacjent może sobie dzwonić i czekać aż łaskawie wrócą z grzybów i odbiorą telefon.
Amma
5 października 2020, 07:21
I bardzo dobrze zrobiła. Pierwsza odważna , obnaża głupotę, brutalność i podejście do pacjenta , w myśl pacjencie lecz się sam ...
To powinno podpadać pod prokuratora ze względu na zagrożenie życia i zdrowia.
Bo przecież przychodzić nie wolno bo covid, każą dzwonić w razie choroby, a jak się dodzwonić.jak panie sobie jaja robią , siedzą , kawkę.pija , no niczym z a komuny - czego ????????jak przyszedł petent takie odżywki były. Teraz jest tak.samo.
A jak pacjent.sie przekręci powiedzą oj sorry no chory był śmiertelnie ....
Grójec
5 października 2020, 08:14
W Grójcu jest identycznie
Nawet w prywatnej przychodni na Kopernika po śmierci właściciela nikt nie odbiera a przecież klinika działa
Może wreszcie ktoś się za to weźmie